Radośni Boczarska i Banasiuk relaksują się na spacerze ze znajomymi i dziećmi (ZDJĘCIA)
Aktorzy wybrali się na rodzinny spacer razem ze swoimi przyjaciółmi i ich synem. Uroczy widok?
Magdalena Boczarska to jedna z tych gwiazd show biznesu, które unikają rozgłosu i bardzo chronią swoją prywatność.
Aktorka była łączona m.in. z Tomaszem Karolakiem, przez co regularnie pojawiała się w prasie plotkarskiej, a od kilku lat jest w związku z nieco od niej młodszym Mateuszem Banasiukiem. W grudniu 2017 roku urodził się ich syn Henryk, przez co Boczarska prawie zupełnie zniknęła z show biznesu.
Przypomnijmy: Boczarska ma nowego faceta! LEPSZY OD KAROLAKA?
Co jakiś czas w mediach pojawiają się plotki o ich burzliwej relacji i wynikających z tego kryzysach, ale nic nie wskazuje na to, by były one zgodne z prawdą. Banasiuk często wspomina w wywiadach o tym, jak bardzo podziwia i kocha swoją partnerkę, a i ona nie szczędzi mu miłych słów.
Wbrew doniesieniom, Magda i Mateusz tworzą szczęśliwą rodzinę, co często widać na zdjęciach robionych przez paparazzi. Tym razem para została przyłapana na długim spacerze ze znajomymi, na które zabrali swoje pociechy. Wesołą gromadką wybrali się na kawę i długi spacer.
Zobaczcie zdjęcia. Uroczy widok?
Magda i Mateusz najwyraźniej uznali, że spacer będzie ciekawszy, jeżeli wybiorą się na niego z przyjaciółmi i ich synem. Po kupieniu kawy na wynos wszyscy skierowali się do parku.
Silny Banasiuk dziarsko nosił na barkach syna znajomych, podczas gdy Boczarska wiozła ich syna Henryka w wózku. Widać było, że chłopiec dobrze zna Mateusza i lubi spędzać z nim czas.
Boczarska z czułością i rozbawieniem przyglądała się zabawie partnera z chłopcami. Banasiuk ewidentnie świetnie sprawdza się w roli ojca i z łatwością nawiązuje kontakt z dziećmi.
Na spacerze nie zabrakło też czułości... Magda i Mateusz skorzystali z krótkiego momentu bez pociech i złączyli się w romantycznym uścisku.
Boczarska, jak każda przygotowana na wszystko mama, miała w zanadrzu przekąski, którymi częstowała Henryka siedzącego na ramionach taty.
Rola ojca wydaje się sprawiać Banasiukowi dużo radości. Po noszeniu "na barana" syna znajomych przyszła pora i na Henryka, którego Mateusz dzielnie trzymał na ramionach.
Po kilku godzinach spędzonych ze znajomymi, para wreszcie udała się do domu, żeby odpocząć w rodzinnym gronie.