Randka idealna? Marcela Leszczak i Misiek Koterski CAŁUJĄ SIĘ pod okiem paparazzi na rodzinnym spacerze (ZDJĘCIA)
Po kolejnym zejściu się rodzice małego Fryderyka ewidentnie nie mogą oderwać od siebie rąk. W przerwach od przeglądania zawartości smartfona i palenia e-papierosa oddawali się czułościom. Słodcy?
Relacja Marceli Leszczak i Michała Koterskiego od samego początku była bardzo burzliwa. Para kilkukrotnie rozchodziła się i schodziła, jednak to ostatnie z rozstań odbiło się w mediach najszerszym echem. Głównie za sprawą tego, że w czasie "przerwy" aktor zdążył nawiązać całkiem poważną relację z koleżanką z planu, Dagmarą Bryzek.
Jak można się było domyślić, rodzice Fryderyka nie wytrzymali bez siebie długo. Aktualnie znów widywani są razem, a doniesienia o powrocie zdążyli już potwierdzić publicznie.
Jakiś czas temu ponownie zakochani Koterski i Leszczak pielęgnowali zrodzone na nowo uczucie na spacerze po stolicy. Podczas przechadzki po Krakowskim Przedmieściu i Starówce towarzyszył im synek.
Na wykonanych rodzinie zdjęciach widzimy, jak stęsknieni za sobą celebryci nie szczędzą sobie czułości. Duet obściskiwał się i całował w przerwach od robienia kolejnych kilometrów przeplatanych - w przypadku Miśka - przeglądaniem zawartości smartfona, zaś Marceli - paleniem e-papierosa.
Myślicie, że tym razem nie dopuszczą do kolejnego rozstania?
Choć jeszcze do niedawna Michał chwalił się związkiem z Dagmarą Bryzek, a Marcela korzystała z życia singielki, celebryci znów są razem.
Mimo wszystko celebryci, którzy wspólnie wychowują syna, postanowili dać sobie kolejną szansę...
Aktualnie na nowo zakochani rodzice Frysia są na etapie spędzania ze sobą każdej wolnej chwili i nadrabiania kilkumiesięcznych zaległości w pokazywaniu się razem na ulicach Warszawy.
Jakiś czas temu całą trójkę "przyłapano" na wspólnym spacerze po stolicy.
Podczas spędzania czasu razem Misiek nie mógł oderwać się od smartfona, którego zawartość przeglądał sam bądź razem z ukochaną, zaś Marcela niemal nie wypuszczała z dłoni e-papierosa.
Nie zabrakło też publicznych czułości pod okiem fotoreporterów.