Rzadki widok: ROZPROMIENIONA księżna Charlene oklaskuje sportowców w towarzystwie księcia Alberta. Kryzys zażegnany? (ZDJĘCIA)
Niezależnie od uroczystości księżna Charlene zachowuje kamienną twarz. Uczestnictwo w sportowym wydarzeniu połączone z akcją charytatywną zapewniło jej autentyczną radość. Żona księcia Alberta wreszcie obdarowała fotoreporterów szczerym uśmiechem.
Księżna Charlene nie bez powodu zyskała miano "najsmutniejszej księżnej świata". Ten charakterystyczny przydomek przylgnął do niej już w dniu ślubu, kiedy nie była w stanie ukryć łez rozpaczy. Trudno byłoby znaleźć wówczas osobę, która nie wieszczyłaby rychłego końca jej związku z władcą Księstwa Monako. Tymczasem mimo licznych kryzysów relacjonowanych przez światowe media była reprezentantka RPA na Igrzyskach Olimpijskich i książę Albert na początku lipca obchodzili 13. rocznicę ślubu. W ostatnich latach głośno było jednak o rzekomym ochłodzeniu relacji Grimaldi i Alberta. Media insynuowały nawet, że ich małżeństwo wisi na włosku. Patrząc na nowe zdjęcia, można dojść do wnioski, że chyba udało im się przezwyciężyć rozmaite przeciwności losu. Charlene wręcz promieniała.
46-letnia członkini rodziny królewskiej wspólnie z mężem założyli w 2012 r. fundację nazwaną jej imieniem, która wspiera sportowe talenty w pływaniu, jednocześnie edukując najmłodszych w zakresie zasad bezpiecznego zachowania w wodzie. Książęca para po raz drugi zorganizowała charytatywną imprezę mającą na celu pokonanie na rowerach wodnych 180-kilometrowej trasy prowadzącej z francuskiej miejscowości Calvi do Monako. Dzięki wysiłkom łącznie 20 sportowców, którzy przepłynęli ten dystans w ciągu niespełna doby, udało się zasilić konto Princess Charlene Foundation kwotą ponad 283 tysięcy euro.
Znana amatorka sportów wodnych nie ukrywała swej radości, obserwując zmagania wytrwałych zawodników. Z pewnością odżyły w niej wspomnienia z czasów swojej pływackiej kariery, którą wiodła z niemałymi sukcesami na przełomie wieków. Z uśmiechem na ustach pozowała do zdjęć z księciem Albertem i uczestnikami wydarzenia. Przy okazji pokazała się w stylowym wydaniu, mając na sobie wzorzysty kombinezon z dekoltem halter zaprojektowanym przez belgijską kreatorkę mody, Diane von Furstenberg. Panie, które chciałyby wejść w posiadanie outfitu zaprezentowanego przez księżną Charlene muszą liczyć się z wydatkiem rzędu 1700 zł.
Księżna Charlene i książę Albert ochoczo pozowali do wspólnych zdjęć z zawodnikami. Pomimo wycieńczenia i wielogodzinnej wyprawy panowie cieszyli się ze swojego niewątpliwego sukcesu.