Sara i Artur Borucowie POCHŁANIAJĄ ŚNIADANIE podczas wyjścia tylko we dwoje (ZDJĘCIA)
Piłkarz i projektantka biżuterii zafundowali sobie wypad bez dzieci, odwiedzając jedną z modnych stołecznych restauracji. Fajnie?
Sara Boruc, jak to w życiu WAG bywa, od lat miejsce zamieszkania uzależnia od zawodowych zobowiązań męża. W związku z tym rodzina Boruców przez dłuższy czas żyła w Wielkiej Brytanii. Niedawno jednak piłkarz podpisał kontrakt z rodzimym klubem Legia Warszawa, a co za tym idzie, powrócił wraz z żoną i trójką pociech do ojczyzny.
Sportowiec i projektantka biżuterii wynajęli w stolicy luksusowy apartament z widokiem na panoramę miasta, którego wnętrzem Sara chwali się przy każdej możliwej okazji.
Boruców można teraz także znacznie częściej zobaczyć na stołecznych ulicach. Niedawno "przyłapano" ich, gdy gromadnie spacerowali po Warszawie, a wkróce potem także podczas wyprawy do sklepu z meblami.
W niedzielę zaś paparazzi udało się przyuważyć rodziców Oliwii, Amelii i Noah podczas wyjścia tylko we dwoje. Zakochani wybrali się do jednej z lubianych przez celebrytów restauracji celem skonsumowania śniadania. Na wykonanych przez fotoreporterów zdjęciach widzimy, jak wygłodniali Sara i Artur w skupieniu pochłaniają zamówione posiłki, w przerwie od jedzenia pokazując sobie zawartość swoich smartfonów. Po obfitym śniadaniu "na słono", ukochana piłkarza zdecydowała się jeszcze osłodzić sobie dzień rurką z kremem na wynos.
Fajna z nich para?
Niedawno Borucowie porzucili życie na wyspach i wrócili do Polski, w związku z czym regularnie można ich zobaczyć na stołecznych ulicach.
Mieszkający przez ostatnie lata w Wielkiej Brytanii piłkarz i celebrytka mają zatem do "odhaczenia" wiele miejsc na kulinarnej mapie Warszawy.
W niedzielę odwiedzili więc jeden z ulubionych gastronomicznych lokali gwiazd i celebrytów.
Małżonkowie udali się na śniadanie wyjątkowo bez dzieci, w spokoju pałaszując zamówione potrawy.
W przerwach od kolejnych kęsów Artur raczył ukochaną ciekawostkami ze swojego smartfona.
Po skonsumowaniu śniadania na słono, Sara zdecydowała się jeszcze na coś słodkiego, biorąc na wynos rurkę z kremem.