Pomimo rozstania z Maffashion Sebastian Fabijański stara się mieć jak najlepszy kontakt z synem, Bastianem. Ostatnio zabrał chłopca do kina. Wzorowy tata?
Związek Maffashion i Sebastiana Fabijańskiego był dość nietypowy jak na standardy show-biznesu. Para niezwykle rzadko pokazywała się razem i nikt tak naprawdę nie wiedział, jak wygląda wspólne życie influencerki i aktora.
W 2020 roku Sebastian i Maff potwierdzili krążące od dłuższego czasu plotki o tym, że spodziewają się dziecka. Ich związek wkroczył wówczas na zupełnie nowy poziom. Zakochani przeprowadzili się do nowego domu, w którym mieli wić rodzinne gniazdko. Wydaje się, że właśnie w tamtym momencie coś zaczęło się między nimi psuć.
Latem zeszłego roku media zelektryzowała wiadomość o nocnej schadzce Fabijańskiego i Rafalali. Wówczas jeszcze Maffashion próbowała robić dobrą minę do złej gry, mówiąc, że nie ingeruje w "projekty artystyczne" swojego partnera. Wkrótce jednak Julia i Sebastian ogłosili rozstanie.
Od tamtej pory każde z nich stara się ułożyć sobie życie na nowo. Maffashion spotyka się z Mateuszem znanym w sieci jako "blu3aby" , a Sebastian jest ostatnio łączony z Anną Markowską. Ponoć ich relacja jest już tak zażyła, że aktor przedstawił modelce swojego syna, Bastiana.
Sebastianowi zależy na tym, aby pomimo rozstania z Julią nie stracić kontaktu z synem. Paparazzi wypatrzyli go ostatnio, gdy spędzał popołudnie z małym Bastkiem. Aktor podjechał pod kino luksusowym Porsche Macan za około 300 tysięcy złotych. Fabijański poświęcał synkowi dużo uwagi i nosił go na rękach.
Zobaczcie zdjęcia.
W słoneczne popołudnie paparazzi wypatrzyli Sebastiana Fabijańskiego w jednym z warszawskich kin.
Aktorowi towarzyszył jego syn ze związku z Maffashion, Bastian.
Sebastianowi zależy na tym, żeby nie stracić kontaktu z Bastkiem.
Aktor poświęcał synowi dużo uwagi. Widać, że chciał jak najlepiej wykorzystać ten wspólny czas.
Fabijański jedną ręką mocno trzymał syna, a w drugiej niósł jego plecak i napój.
Ojciec i syn chyba dobrze się bawili. Na ich twarzach malowały się uśmiechy.
Aktor przyjechał do kina samochodem wartym około 300 tysięcy złotych.
Fabijański dba o bezpieczeństwo Bastka i w swoim sportowym aucie wozi dziecięcy fotelik.
Widać, że aktor poważnie podchodzi do rodzicielskich obowiązków.
Dla małego Bastka przejażdżka takim samochodem to z pewnością dodatkowa frajda.