Szykowni George i Amal Clooneyowie opuszczają Wenecję w obliczu MIAŻDŻĄCYCH recenzji jego filmu za 200 milionów dolarów
George Clooney pochłonięty jest promocją obrazu "Samotne wilki", która odbyła się w poniedziałek w Wenecji. Niestety film, który kosztował markę Apple 200 milionów dolarów, zbiera fatalne recenzje. Zmierzając na lotnisko Marco Polo, gwiazdor nie wyglądał jednak na specjalnie przejętego tym faktem.
Ostatnie dni George Clooney spędził w malowniczej Wenecji, gdzie jeszcze do soboty potrwa słynny festiwal filmowy. W ramach wydarzenia w poniedziałek odbyła się uroczysta premiera wyprodukowanego przez Apple'a akcyjniaka, gdzie obok gwiazdora w jedną z głównych ról wcielił się także Brad Pitt.
"Samotne wilki" to opowieść o dwóch specjalistach od brudnej roboty, którzy zostają przydzieleni do tego samego zadania. Produkcja obrazu wyniosła amerykańską firmę okrągłe 200 milionów dolarów, z czego sporo poszło na gaże dla dwójki naczelnych hollywoodzkich gwiazdorów. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej promującej "Samotne wilki" Clooney odniósł się do artykułu opublikowanego w "The New York Times". W tekście pojawia się informacja o tym, że on i Pitt otrzymali po 35 milionów dolarów za udział w filmie.
Nie znam źródła dotyczącego naszej gaży, ale w rzeczywistości to miliony i miliony mniej od tego, co zostało podane - zapewnił. I mówię o tym tylko dlatego, że uważam to za coś bardzo złego dla naszej branży, jeśli ludzie rzeczywiście wierzą, że takie są standardy opłacania gwiazd. Myślę, że to straszne. To czyni kręcenie filmów niemożliwym.
We wtorek słynne małżeństwo zostało sfotografowane, gdy opuszczało Wenecję, kierując się na lotnisko Marco Polo. Amal miała na sobie pomarańczowy kombinezon, który zestawiła z białą torebką Prady za 10 tysięcy i srebrnymi sandałkami na platformie. Równie szykownie prezentował się George w granatowym polo, szarych spodniach i mokasynach.
Gwiazdor albo robił dobrą minę do złej gry, albo nieszczególnie przejął się faktem, że najnowszy film z jego udziałem został zmiażdżony przez krytyków. Recenzenci zgodnie doszło do wniosku, że "Samotne wilki" to "jeden wielki chaotyczny niewypał", a gigantyczne pieniądze, które poszły na jego wyprodukowanie, zostały zwyczajnie wyrzucone w błoto.
Myślicie, że jego ego na tym ucierpiało?