Rodowicz wspomina Opole: "Bojkot polityczny zbiegł się ze śmiercią mojej mamy. Żałuję festiwalu, nie wycofania się!"
"Decyzja była podyktowana solidarnością branżową. To był odruch, od razu zredagowaliśmy oświadczenie. Było mi przykro, że koncert się nie odbędzie".