Piotr Woźniak-Starak poszukiwany. Pierwsze zgłoszenie o wypadku pojawiło się już o 2 w nocy? "Widać było, że ze strony służb nie ma reakcji"
Świadkowie, który pływali po jeziorze Kisajno, twierdzą, że zgłaszali wypadek aż dwie godziny przed pojawieniem się służb.