Te gwiazdy dokonały COMING OUTU: Michał Szpak, Andrzej Piaseczny, Joanna Okuniewska... (ZDJĘCIA)
Wokół wielu polskich sław narodziło się mnóstwo spekulacji dotyczących ich nieheteronormatywnej orientacji seksualnej. Na "wyjście z szafy" zdecydowali się wyłącznie nieliczni. Kto spośród znanych i lubianych deklaruje swoją przynależność do społeczności LGBT?
Kwestie dotyczące szeroko pojętej seksualności wciąż uchodzą w społeczeństwie za temat tabu. Niestety, pomimo niewątpliwego progresu dokonującego się od wielu lat, otwartość i postępowość Polaków nadal pozostawia wiele do życzenia. Potrzebujemy jeszcze sporo czasu, by doścignąć wiele krajów na Zachodzie, w których panuje znacznie swobodniejsze podejście do tematu osób o odmiennej orientacji.
W rodzimym show biznesie publiczne przyznanie się do tworzenia związków wbrew utartym schematom niezmiennie uchodzi za akt odwagi. Obserwatorzy celebryckiego życia uwielbiają zaglądać pod kołdrę osobom będących na świeczniku, w związku z czym one same jeszcze bardziej zamykają się na tematy dotyczące ich życia intymnego.
Przedstawicielom środowiska LGBT szlaki przetarł Marek Barbasiewicz. Ponad 30 lat temu popularny aktor ujawnił swoją homoseksualną orientację na łamach jednego z poczytnych miesięczników. Pomimo skandali obyczajowych, jakie w latach 90. wywoływały tego rodzaju deklaracje, serialowy Marszałek z "Miodowych lat" na szczęście uniknął społecznego i zawodowego ostracyzmu.
Kto poszedł jego śladem? Sprawdźcie naszą najnowszą galerię.
Andrzej Piaseczny niemal na każdym kroku był "posądzany" o bliskie relacje z mężczyznami. Jeszcze kilka lat temu wokalista wyznał, że nie odczuwa potrzeby obnoszenia się ze swoją orientacją seksualną. Podczas promocji wydanego w 2021 r. utworu "Miłość" zdradził jednak, że tekst piosenki odnosi się do jego doświadczeń życiowych. Odważna deklaracja rozwiązała język 53-letniego muzyka, który ujawnił m.in., chęć zawarcia związku małżeńskiego ze swoim ukochanym, gdyby było to możliwe w świetle obowiązującego w Polsce prawa.
Mieszkam w małej społeczności, tam nie da się postawić muru, za którym nic nie widać. Chodzimy na zakupy, jesteśmy widoczni, mojego partnera się rozpoznaje i to nie wywołuje emocji - wyznał w podcaście "Wprost przeciwnie".
Wokół sfery intymnej kontrowersyjnego muzyka plotkowano niemal od jego debiutu medialnego w programie "X Factor". Ostatnio znów zrobiło się o niej głośniej za sprawą męskiego wypadu w tropiki w towarzystwie rapera Adiego Nowaka. Prowokujące fotki, na których panowie trzymają się za ręce, oraz ich wspólne zdjęcie udostępnione w dniu św. Walentego, zdają się potwierdzać deklarację, jaką Michał Szpak złożył podczas rozmowy opublikowanej w "Twoim Stylu".
Nie mogę powiedzieć, że zakocham się tylko w kobiecie lub tylko w mężczyźnie, bo ja zakochuję się w człowieku. Seksualność to sfera, którą odkrywa się całe życie. Gdybym miał jednoznacznie siebie określić, jestem panseksualny - powiedział.
Kulisy prywatnego życia chętnie odsłania Monika Miller. Wnuczka byłego premiera tworzyła przed laty bliską relację z mężczyzną, który okazał się homoseksualistą. Obecnie buduje szczęście u boku pochodzącego z Ukrainy producenta muzycznego Pavla Moskalenko. Mężczyzna wykazał się wyrozumiałością wobec jej fibromialgii charakteryzującej się przewlekłymi bólami mięśniowo-stawowymi. Nie potrafił jednak zrozumieć jej wcześniejszych przygód z kobietami wynikających z tego, że 29-latka jest panseksualna.
No nie podobało mu się to. On nie jest tolerancyjny, jeśli o to chodzi. Jest tolerancyjny, ale jest też tradycjonalistą. Tłumaczyłam mu, że to jest przeszłość, a teraz jesteśmy razem. Ja jestem zakochana, dla mnie jest ważne, żebyśmy się nie kłócili - zdradziła w wywiadzie dla Pomponika.
W rozmowie z portalem tłumaczyła również:
Zauważyłam, że wygląd drugiej osoby nie jest dla mnie najważniejszy. [...] Bardziej pociąga mnie to, czy ktoś jest ambitny, kreatywny, żywy. Nie spotyka się takich osób codziennie. To mnie pociąga i jest atrakcyjne.
Michał Piróg zawsze dzielnie stawiał czoła trudnym tematom. Nie chcąc narażać się na różnego rodzaju spekulacje medialne, już 17 lat temu dokonał coming outu. Tancerzowi będącemu wówczas na początku trwającej do dziś kariery w stacji TVN podobno odradzano upublicznianie swoich wyrazistych poglądów oraz informacji dotyczących jego związków z mężczyznami.
Pomyślałem, że jeśli mam zrezygnować z wolności po to, by występować w telewizji, to chromolę to. Zdecydowałem, że dalej będę żył otwarcie. Nie zostałem spalony na stosie przez społeczeństwo, choć straciłem jakieś kontrakty reklamowe. Miały też miejsce różne dziwne sytuacje związane z pracą na wizji, na przykład podejrzanie na mnie patrzono, kiedy w programie pozytywnie oceniałem mężczyzn - wypowiedział się w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Jeszcze w czasie udziału w "Tańcu z gwiazdami" Qczaj wspominał swój związek z dziewczyną. Ich relacja nie miała jednak przyszłości, ponieważ popularny trener odczuwa pociąg do mężczyzn, o czym poinformował swoich fanów w mediach społecznościowych. W odróżnieniu od Okuniewskiej, która dokonała tego w podobny sposób, coming out Daniela nastąpił w znacznie bardziej dramatycznych okolicznościach.
Zawsze czułem się inny, zresztą nawet gdybym o tym zapomniał, to koledzy na korytarzach szkolnej bursy sukcesywnie mi o tym przypominali. Pe*ał, cio*a, ci*a - nie są to określenia, które dowartościowują 16-latka, a w kimś z tak pokiereszowanym wnętrzem rozbudzą tylko jedną myśl - nie chcę już żyć! (...) Nienawidziłem się za wszystko, łącznie z tym że zawiodłem mamę prawdą o swojej orientacji. Dziś mama jest ze mnie dumna - napisał tuż po bolesnym wyznaniu o gwałcie dokonanym na nim w dzieciństwie przez "przyjaciela rodziny".
Do grona nieheteronormatywnych osób należy również Joanna Okuniewska. Twórczyni niezwykle popularnego podcastu "Ja i moje przyjaciółki idiotki" w połowie ubiegłego roku poinformowała o rozstaniu ze swoim wieloletnim partnerem. Nieoczekiwanie kilka miesięcy później umieściła w sieci emocjonalny wpis poświęcony swojej ukochanej.
30 lat zajęło mi zrozumienie czym jest prawdziwa miłość. I nie dam sobie tego odebrać. Chcę w przyszłości powiedzieć "tak", chcę się śmiać i płakać, chcę móc kiedyś chodzić za rękę z NIĄ. Tak, z kobietą. Chcę czuć radość z kochania kogoś i czuję dużą ulgę, że moi rodzice przyjęli moje wyznanie ze spokojem i miłością. Każdemu dziecku życzę takiego coming outu - napisała w bardzo osobistym poście na Instagramie.
Mało która gwiazda może pochwalić się tak dużą szczerością, jak Blanka Lipińska. Autorkę głośnych "365 dni" kojarzymy z relacji damsko-męskich, o których głośno opowiadała w mediach. Po latach przyznała, że w odległej przeszłości zdarzyło jej się również eksperymentować z dziewczynami.
Miałam biseksualny epizod, gdy miałam 21 lat. To był czas ciekawości, odkrywania siebie. Odwiedziła mnie koleżanka, piękna dziewczyna, obcięta na jeżyka. Napiłyśmy się winka, nocowała u mnie, spała ze mną w łóżku. Od słowa do słowa to się wydarzyło. Przyjaźń się skończyła, bo poczułam, że nie mogłabym jej spojrzeć w twarz. To było takie niezaplanowane, takie fizyczne - podzieliła się z czytelnikami dwutygodnika "VIVA!".
Jacek Poniedziałek ujawnił się w momencie największej popularności, która przypadała na czas występowania w serialu "M jak miłość". Z perspektywy prawie 20 lat od najszczerszego wyznania w swoim życiu odnotował, że nie zamknęło mu to drogi do dalszej pracy na planie. W 2010 r. wydał nawet książkę o bardzo wymownym tytule "Wyjście z cienia", przedstawiając ówczesną sytuację Polaków żyjących z osobami tej samej płci. Przy okazji jasno określił swoje granice dotyczące związków gejów i lesbijek.
Choć jestem gejem, sprzeciwiam się małżeństwom homoseksualistów i adoptowaniu przez nich dzieci - zadeklarował.
Pisarka i obserwatorka życia społecznego aż przez 18 lat tworzyła związek z mężczyzną, który zaowocował narodzinami syna. Jak przyznała, było to pełnoprawne uczucie, a nie próba maskowania swoich prawdziwych preferencji i uczuć. Na łamach kierowanej do społeczności LGBT "Repliki" Sylwia Chutnik wspominała, jak przebiegła jej przełomowa rozmowa z synem.
Trudne to cholernie - usiąść i powiedzieć temu 16-latkowi nagle: 'Słuchaj no, mama jest lesbijką. (...) Zapytałam, czy wie, co to w ogóle jest coming out. "Tak, wiem" - odpowiedział z taką pewnością, jakby przeżył ich tysiące. Gadaliśmy trzy godziny, ja płakałam: "Wiesz, Bruno, nie wiem, jak to będzie, strasznie mi przykro, że musisz to znosić i na dodatek jeszcze w tym kraju". Dałam mu całkowitą wolność, powiedziałam, że może mnie uznać za idiotkę, albo stwierdzić, że nie jest w stanie tego znieść. A on był po prostu jak mały Budda - podsumowała.