Tłum pierwszoligowych gwiazd zabłysnął na święcie sztuki i kina: diamentowa Blake Lively, lustrzana Charli XCX i odmieniony Ricky Martin
W sobotni wieczór w Los Angeles znani twórcy filmowi, muzycy i modelki stawili się w muzeum LACMA podczas corocznej gali. Była to niepowtarzalna okazja do wykazania się swoim niebanalnym stylem. Motywem przewodnim były kreacje Gucci, choć niektórzy zdecydowali się na stroje od innych projektantów.
Na warszawskich salonach co rusz możemy podziwiać mniej lub bardziej rozpoznawalne osobistości show-biznesu w "odpicowanym" wydaniu. W każdym tygodniu korzystają z możliwości ogrzania się w blasku reflektorów podczas rozmaitych premier filmowych, pokazów mody, czy uroczystości rozdania nagród. Chmara celebrytów ostatnio miała okazję zabłysnąć m.in. na prezentacji nowej kolekcji Dawida Wolińskiego.
Gale hollywoodzkie wyróżniają się z kolei zdecydowanie większym rozmachem i bardziej uroczystą formą, wymagającą od jej słynnych uczestników wytworności i klasy. W sobotę, 2 listopada, już po raz 13. zorganizowano ceremonię LACMA Art+Film, honorującą najwybitniejszych przedstawicieli świata sztuki i kina. Spotkanie z udziałem kilkudziesięciu gwiazd połączone jest ze zbiórką środków na wspieranie inicjatyw Los Angeles County Museum of Art, we wnętrzach którego elegancko wystylizowane osobistości brylowały minionej nocy.
Od początku organizacji imprezy jej partnerem strategicznym jest Gucci, co przekłada się na mnogość kreacji włoskiego domu mody prezentowanych na czerwonym dywanie. Z ich bogatej oferty ekskluzywnej odzieży skorzystali m.in. Laura Dern, Viola Davis, Andrew Garfield, czy partnerka Leonardo DiCaprio, Vittoria Ceretti. Sięgnęła po nią także Charli XCX, pełniąca rolę tegorocznej gwiazdy muzycznej. Na jej niestandardowy look składał się lustrzany top i jednolita długa spódnica, które podkreśliły zgrabną figurę piosenkarki.
Blake Lively zaprezentowała się w wysadzanej różnokolorowymi diamentami mini sukience od Tamary Ralph. Niezwykle wyrazistym elementem jej zachwycającej stylizacji była pomarańczowa "peleryna" wykonana z jedwabnej tafty. Ricky Martin postawił zaś na oversize'owy jaskrawy garnitur zestawiony z czarnym golfem. Tym razem jednak większą uwagę zwracała twarz wokalisty potraktowana urodowymi poprawkami.
Kto jeszcze przyjął zaproszenie do udziału w tej niezwykłej ceremonii? Obejrzyjcie całą galerię.