Tyga baluje do białego rana w warszawskim klubie. Wpadła też Lila Janowska. Co z jej związkiem z Żabsonem? (ZDJĘCIA)
W ubiegły weekend jeden ze stołecznych klubów gościł znanego ze związku z Kylie Jenner rapera Tygę. Na imprezie bawiła się też Lila Janowska, która do niedawna uchodziła za partnerkę Żabsona. Do sieci trafiło nagranie.
Lila Janowska funkcjonuje w internecie już od lat, jednak prawdziwą rozpoznawalność zdobyła w 2020 roku, gdy zaczęła spotykać się z Żabsonem. Związek z popularnym raperem bez dwóch zdań sprawił, że życie influencerki stanęło do góry nogami. Janowska na własnej skórze poznaje właśnie blaski i cienie sławy, której smaku właściwie dopiero co zaznała.
Wiele wskazuje na to, że związek Lili z muzykiem zdążył już przejść do historii. Fani pary przeczuwali taki rozwój spraw po tym, jak Fagata wyjawiła w styczniowej rozmowie z Żurnalistą, iż artysta miał z nią zdradzać Janowską od samego początku. Pierwsze plotki o tym, że miłosna relacja Janowskiej z Mateuszem Zawistowskim (bo tak brzmi prawdziwe imię rapera) dobiegła końca, pojawiły się na początku kwietnia, gdy przestali nawzajem obserwować się nawzajem na Instagramie.
Jak powszechnie wiadomo, taki krok interpretowany jest często jako niepokojący sygnał świadczący o kryzysie bądź rozstaniu. Tej teorii zdawał się przeczyć jednak wspólny wypad na miasto Lili i Żabsona, który miał miejsce już po usunięciu przez nich wspólnych zdjęć i kliknięciu guzika "unfollow".
Tymczasem w ubiegły weekend Lila Janowska bawiła się do białego rana w doborowym towarzystwie innego znanego rapera. Influencerka odwiedziła jeden z nadwiślańskich klubów, gdzie wejście kosztowało "skromne" 300 złotych. Były partner Kylie Jenner bawił się w najlepsze okrążony wianuszkiem kobiet oraz ochroniarzy, dzierżąc w dłoniach butelki alkoholi. Na TikTok trafiło nawet nagranie, jak Janowska "twerkuje" wokół rapera podczas jego występu. Polka musiała wywrzeć wrażenie na muzyku, o czym świadczyć może fakt, że Amerykanin zaczął obserwować jej instagramowy profil.