TYLKO NA PUDELKU: Sylwia Bomba i Grzegorz Collins wymieniają czułości w galerii handlowej. Słodka para? (ZDJĘCIA)
Sylwia Bomba i Grzegorz Collins od kilku miesięcy tworzą nierozerwalny duet. Para zakochanych wybrała się ostatnio na wspólne zakupy, podczas których nie zabrakło czułych gestów i miłosnych uścisków. Słodka z nich para?
Sylwia Bomba i Grzegorz Collins tworzą jeden z najgorętszych obecnie związków w polskim show-biznesie. Narodziny uczucia, które od września rozkwita na naszych oczach, wywołały ogromne zaskoczenie nie tylko u czytelników Pudelka, ale też wśród znanych osób z ich bezpośredniego otoczenia.
Wielu czujnych obserwatorów życia znanych i lubianych nie dało się zwieść fotografiom prezentującym ich amory, wprost uważając, że zostali parą wyłącznie na potrzeby wspólnego programu stworzonego dla stacji TTV. Jego emisja dobiegła końca, a Bomba i Collins wciąż spotykają się ze sobą. Co więcej, gwiazda "Gogglebox" zaczęła nawet delikatnie sugerować swojemu partnerowi, że byłaby "super żonką".
Zakochani wybrali ostatnio się do jednej z galerii handlowych zlokalizowanych w warszawskim Wawrze. Prędko odstawili 5-letnią córkę celebrytki do sali zabaw, po czym ruszyli w wir zakupów. Grzegorz chyba nie do końca odczytał intencje wybranki serca, w związku z czym na próżno było ich szukać w salonach jubilerskich. Zamiast tego obskoczyli kilka sklepów odzieżowych i pobliską restaurację.
37-latek sporo uwagi poświęcał nie tylko Sylwii, ale i... telefonowi komórkowemu, z którym właściwie nie rozstawał się nawet na krok. Na koniec wspólnego shoppingu dał się ponieść uczuciu, przytulając się do swojej dziewczyny w momencie oczekiwania na bawiącą się w najlepsze Tosię.
Wyglądają na szczęśliwych?
Sylwia co jakiś czas doglądała, co takiego ciekawego znajduje się w telefonie ukochanego, że ten poświęca mu tle czasu.
Podczas lunchu zakochani ucięli sobie pogawędkę.
Sądząc po minie celebrytki, rozmowa była niezwykle żywa i pasjonująca.
Była i chwila na krótką kontemplację w oczekiwaniu na posiłek. Zresztą komu z nas chce się rozmawiać, gdy jesteśmy głodni?
Najedzona para wróciła po córkę Sylwii.