Uczesana Zofia Zborowska spaceruje w towarzystwie stylowej suczki Wiesi
Aktorka ubrała pieska w czerwony sweterek. Czarek Lis by się obejrzał?
Ostatnio o Zofii Zborowskiej najczęściej mówi się w kontekście małżeństwa z Andrzejem Wroną. Aktorka i siatkarz od dawna uchodzili za jedną z najgorętszych par show biznesu, a sierpniowe zaślubiny jedynie umocniły ich pozycję w branży.
Zborowska jest również znana ze swojej miłości do zwierząt. Niedawno aktorka publicznie krytykowała koleżanki po fachu, za reklamowanie produktów kosmetycznych testowanych na zwierzętach. Prywatnie natomiast jest właścicielką suczki Wiesi.
Czworonożną towarzyszkę Zborowska kilka lat temu przygarnęła ze schroniska, gdy ta miała zaledwie rok. Zdecydowała się również założyć pieskowi instagramowe konto, dzięki któremu Wieśka stała się prawdziwą psią influencerką. Profil, na którym publikowane są szczegóły jej życia po adopcji, obserwuje już ponad 73 tysiące użytkowników.
Niedawno paparazzi przyłapali Zborowską podczas spaceru z ukochaną pupilką. W związku z coraz niższymi temperaturami aktorka założyła zimowy płaszcz i owinęła szyję kraciastym szalem. Nie zapomniała również o swojej towarzyszce, która podczas wspólnego wyjścia zaprezentowała się w ciepłym, czerwonym sweterku. To nie pierwszy raz, kiedy Wieśka zachowuje się jak prawdziwa ikona stylu. Podczas ślubu aktorki z Andrzejem Wroną suczka wystroiła się w elegancką białą sukienkę.
Uwagę przyciągały także uczesane włosy Zofii Zborowskiej, które przez większość czasu pozostają w "artystycznym nieładzie".
Zobaczcie zdjęcia. Podoba Wam się w takim wydaniu?
Zofia Zborowska jest wielką miłośniczką zwierząt. Aktorka w 2013 roku adoptowała ze schroniska suczkę Wiesię, która od tej pory jest jej wierną towarzyszką.
Ostatnio celebrytka zabrała ukochaną pupilkę na spacer. Na szczęście przewidziała, że piesek może nieco zmarznąć i ubrała go w ciepły, czerwony sweter.
Wieśka była wyraźnie zadowolona ze wspólnej przechadzki z właścicielką. Modna kreacja zdawała się kompletnie nie przeszkadzać jej w żywiołowym biegu.
Podczas gdy uradowana Wieśka korzystała ze wspólnego spaceru, Zborowska w skupieniu prowadziła rozmowę telefoniczną. Myślicie, że relacjonowała szczegóły wyjścia Andrzejowi Wronie?