Uniesiona sukcesem Grażyna Wolszczak całuje i tuli młodego menadżera po premierze w swoim nowym teatrze (ZDJĘCIA)
61-letnia aktorka od dawna jest związana z Cezarym Harasimowiczem. Nie będzie zazdrosny?
Na początku października na kulturalnej mapie Warszawy pojawiło się nowe miejsce. Zanim powstało, wywołało sporo plotek i wzajemnych oskarżeń. Mowa o Garnizonie Sztuki, scenie, którą otworzyła Grażyna Wolszczak.
Żeby narodził się Garnizon, inny podmiot musiał zwinąć swe żagle. I tak Teatr Imka, prowadzony przez Tomasza Karolaka, w atmosferze małego skandalu musiał zmienić swoją siedzibę i ustąpić miejsca projektowi Grażyny.
61-letnia aktorka działalność swego teatru zainicjowała imprezą, na którą zaprosiła grono znajomych aktorów. Wśród pozujących na ściance byli tego wieczoru Anna Korcz, Michał Koterski z partnerką, a także Patrycja Markowska i Piotr Cyrwus.
Po premierze szefowa przybytku świętowała debiut swego biznesu, dziękując wylewnie za pomoc wszystkim, którzy pomogli jej w urzeczywistnieniu planu. Wśród osób obdarowanych szczególnie dużą dawką emocji, uścisków, a nawet buziaków był menadżer Wolszczak, Arkadiusz Krzywkowski.
W pewnym momencie Grażyna odciągnęła swego menadżera na bok, by osobiście podziękować mu za wsparcie. Uniesiona sukcesem Wolszczak wtuliła się w Arkadiusza i ucałowała go. Parę w uścisku utrwalił na zdjęciu fotoreporter, który akurat pojawił się w pobliżu.
Po pewnym czasie rozanielona Grażyna w końcu uwolniła się od uścisku menadżera, by po chwili udać się na "dymka".
Tym, którym zdjęcia związanej od wielu lat z aktorem Cezarym Harasimowiczem , aktorki przytulającej się do młodszego mężczyzny, wydały się zbyt odważne, na łamach "Faktu" odpowiedział sam menadżer gwiazdy.
Z Grażyną znamy się bardzo długo, przyjaźnimy i wzajemnie wspieramy zarówno zawodowo, jak i prywatnie. Fotograf uchwycił nas w momencie, w którym gratuluję Grażynie otwarcia jej teatru w Warszawie, czyli Garnizonu Sztuki. Jestem z niej bardzo dumny - powiedział Krzywkowski.
Podziwiacie siłę tej przyjaźni?
Grażyna Wolszczak otwarcie swego teatru świętowała w gronie przyjaciół. Tego wieczoru był z nią jej menadżer, Arkadiusz Krzywkowski.
Dziękując za wsparcie swemu współpracownikowi, Grażyna rzuciła się mu na szyję i mocno uścisnęła.
Aktorka i jej menadżer przez chwilę stali objęci.
Patrząc na gwiazdę i jej kompana, można pokusić się o stwierdzenie, że siła tej przyjaźni jest wielka.
Tego wieczoru Grażyna Wolszczak tryskała dobrym humorem i pozytywnymi wibracjami.
Aktorka świętowała swój sukces w doskonałym humorze.
Z papierosem w dłoni Grażyna Wolszczak rozsyłała "buziaczki".