"Wczuta" Joanna Liszowska śpiewa (?) w bentleyu za MILION w drodze po pietruszkę (ZDJĘCIA)
Czekając na kawę z McDonald's, celebrytka wykorzystała okazję, żeby poćwiczyć swój wokal.
Nie da się ukryć, że ostatni rok był dla Joanny Liszowskiej pod wieloma względami przełomowy. Nie dość, że celebrytka rozwiodła się ze szwedzkim milionerem Olą Serneke, za którego wyszła w lipcu 2010 roku, to jeszcze niedługo później spełniła swój sen o karierze piosenkarki i wydała singiel "Into U". Niestety, utwór, w którym Joanna "rozlicza się z przeszłością", wywołał mieszane odczucia wśród internautów...
Wygląda na to, że 40-latka niewiele robi sobie z krytycznych uwag pod jej adresem i dalej zamierza robić to, co jej w duszy gra. Kilka dni temu "Lisza" została przyłapana przez paparazzi, gdy zajeżdżała swoim bentleyem do jednej z restauracji, gdzie zaopatrzyła się w dużą kawę. Wnioskując po ekspresyjnych minach Joasi, gwiazda "Przyjaciółek" wykorzystała dogodną chwilę i bez skrępowania śpiewała w samochodzie, ile sił w płucach.
Myślicie, że zostanie w końcu pełnoprawną piosenkarką?
Po rozwodzie z Olą Serneke Joanna Liszowska postanowiła zmienić swoje życie i podążać za marzeniami. Celebrytka postawiła na karierę piosenkarki...
W czerwcu Liszowska wydała debiutancki singiel (ponoć dedykowany byłemu mężowi), w którym wyznała po angielsku m.in., że "on dalej wiele dla niej znaczy i ma nadzieję na to, że jeszcze się spotkają".
Jakiś czas temu Liszowska została przyłapana przez paparazzi, gdy odbierała kawę z okienka w restauracji McDonald's.
Czekając na napój, "Lisza" zaprezentowała wachlarz min, który został udokumentowany przez fotografów.
W związku z panującym chłodem celebrytka postanowiła włożyć puchowy bezrękawnik, który ewidentnie nie ogrzał jej tak bardzo, jakby tego sobie życzyła.
Do białych dresów, bluzy z kapturem i ciemnego bezrękawnika celebrytka dobrała tego dnia szarą torbę i ogrzewane futrem buty. W ręku dzierżyła pęczek natki pietruszki, po który pojechała autem za milion złotych.