Wędkarskie popisy gwiazdorów: uzbrojony w opolską statuetkę Rafał Brzozowski, skupiony Sebastian Fabijański, dumny Jakub Wons (ZDJĘCIA)
Zacne grono artystów rywalizowało w 26. Zawodach Wędkarskich Aktorów. Rafał Brzozowski wziął ze sobą nagrodę z Opola i tajemniczą kobietę, Sebastian Fabijański zapomniał zabrać uśmiechu, a partner Anny Muchy, Jakub Wons, jako jeden z nielicznych coś złowił...
Festiwal w Opolu, Oscary czy Super Bowl zdają się być niczym przy dorocznych Zawodach Wędkarskich Aktorów im. Mariana Łącza. Za nami 26. (!) edycja wydarzenia, które z pewnością dostarczyło uczestnikom i gościom masy emocji. Mniej lub bardziej znane osobistości miały okazję powalczyć o tytuł najlepszego wędkarza i zrelaksować się na łonie natury. Kto by się nie skusił?
Rafał Brzozowski wędkował w towarzystwie tajemniczej nieznajomej
Wśród celebryckich wędkarzy pojawił się m.in. raczej niezwiązany z aktorstwem Rafał Brzozowski, który poza wędką, w dłoni dzierżył też swoją upragnioną nagrodę z Festiwalu w Opolu. Przywleczoną nad jeziorko statuetkę za muzyczną premierę roku przyznało mu obiektywne jury powoływane przez TVP. Co ciekawe, wędkarskie popisy Rafała z zapartym tchem śledziła tajemnicza kobieta.
Nie zabrakło też wieszcza polskiego kina Sebastiana Fabijańskiego, który odsłonił dorodne muskuły i zaprezentował poważną mimikę. Choć nie udało mu się złowić żadnej ryby, można przypuszczać, że nieźle się bawił. Na wędkarskie zawody zawitali też m.in. Jacek Rozenek i partner Anny Muchy, Jakub Wons. O nagrody walczył również Krzysztof Daukszewicz, który niedawno skompromitował się transfobicznym "żartem" podczas emisji "Szkła kontaktowego".
Zobaczcie, jak celebryci poradzili sobie w roli wędkarzy. Fajna zabawa?
Wykonawca eurowizyjnego hitu "The Ride" rzeczywiście odbył fascynującą podróż i z Opola ekspresowo przetransportował się do "Rancza pod Bocianem", aby wraz z koleżankami i kolegami z branży powalczyć o tytuł najlepszego wędkarza. Wyraźnie zrelaksowany Rafał Brzozowski ściągnął obuwie, sączył piwko i czekał aż rybki zaczną brać. Czego chcieć więcej?
W wędkarskich zmaganiach Brzozowskiemu towarzyszyła ciemnowłosa piękność. Rafał zdążył już zdementować pojawiające się rewelacje i poinformował, że brunetka nie jest jego partnerką.
Nie, to nie jest moja partnerka. Współpracujemy po prostu przy social mediach i public relations, ale faktycznie jest bardzo piękna. Pozdrawiam. Niepotrzebnie robić sensację - zaznaczył w rozmowie z "Super Expressem" Brzozowski.
Odsłaniający barczyste ramiona i łapiący promienie słoneczne Sebastian Fabijański zdawał się być skoncentrowany i zdeterminowany, aby złowić okazałą rybę. Jak później przyznał, nie było to takie proste.
Łowię od kilkunastu lat, ale muszę przyznać, że to nie był mój dzień. Ryba nie brała, a ja, podobnie jak znakomita część kolegów, nie złowiłem ani jednej ryby - przyznał Seba.