Wersow relacjonuje greckie wakacje z rodziną i duma nad życiem: "Jestem OGROMNĄ szczęściarą". Fajnie mają?
Ostatnie dni Wersow i Friz spędzili z małą Mają na wyspie Rodos, gdzie udali się w ramach barteru z jednym z luksusowych hoteli. Po powrocie influencerka nie omieszkała zalać swój profil falą zdjęć z rodzinnego wypadu.
Jak zapewne zdążyliście już zauważyć, że Friz i Wersow do biednych nie należą. Para, której majątek szacowany na ok. 150 milionów złotych, lubi wszystko, co luksusowe i markowe. Tyczy się to także podróży, w które "światowe" gołąbeczki wyprawiają się przy każdej dogodnej okazji, by odreagować intensywny czas w życiu.
Rodzice małej Mai uwielbiają wojaże w najdalsze zakątki świata, szczególnie jednak upodobali sobie słoneczną Grecję, gdzie wypoczywali pod koniec sierpnia. Para zdążyła już zatęsknić za ukochaną wakacyjną destynacją i w październiku po raz kolejny nawiedziła wyspę Rodos, zatrzymując się w luksusowym hotelu Atrium w ramach barteru.
Niestety wszystko co dobre, kiedyś się kończy, a szczęśliwa gromadka zdążyła już spakować manatki i wrócić na "stare śmieci". Wersow nie byłaby sobą, gdyby skrzętnie nie udokumentowała rodzinnych wczasów na dziesiątkach (jeśli nie setkach) ujęć, z których wyselekcjonowała te, gdzie najlepiej wyszła i naturalnie podzieliła się nimi z fanami.
Na jednych widzimy influencerkę tulącą w ramionach 1,5-roczną córkę Maję, na innych pozuje z małżonkiem na tle zapierającego dech w piersiach krajobrazu, odziana w kusą, koronkową halkę. Jeszcze inny kadr przedstawia 28-latkę prężącą się w bikini.
Serii rodzinnych fotek towarzyszył natchniony wpis, gdzie Sowa dziękowała niebiosom za błogosławieństwa, którymi ją obdarowano.
Jestem ogromną szczęściarą! - napisała. To były naprawdę wyjątkowe dni, w trakcie których mogłam odetchnąć i poświęcić się najbliższym, naszym relacjom i wspólnym wspomnieniom. Na co dzień życie biegnie szybko, pełne obowiązków i zadań, a takie chwile przypominają mi, jak istotna jest rodzina i jak ważne jest, by dbać o nasze więzi. Te momenty pozwoliły mi zatrzymać się, skupić na tym, co najważniejsze, i docenić wszystko, co mamy razem.
Tak trzeba żyć?