Wojciech Bojanowski zrelacjonował, jak wyglądała nocna akcja uszczelniania wału przeciwpowodziowego w Nysie. "Atmosfera bojowa"
Wojciech Bojanowski jest w centrum tragicznych wydarzeń, gdzie woda zniszczyła dorobek tysięcy ludzi. Dziennikarz TVN24 pokazał na instagramowym koncie, jak wyglądała nocna ewakuacja Nysy oraz akcja uszczelniania częściowo zniszczonego wału przeciwpowodziowego.
Choć ulewne deszcze nieco ustały, położone w południowo-zachodniej części Polski miejscowości nadal walczą ze skutkami powodzi i przepływającej przez kolejne miasta wody. Na wielką falę przygotowują się chociażby mieszkańcy Wrocławia.
W Nysie, która zalana została już w weekend, jest Wojciech Bojanowski, który dla TVN24 relacjonuje, jak wygląda ewakuacja mieszkańców, którzy stracili dorobek i nadal muszą obawiać się o własne życie, biorąc pod uwagę zniszczony wał przeciwpowodziowy.
Pilna ewakuacja Nysy i dramatyczna nocna akcja uszczelniana częściowo zniszczonego wału przeciwpowodziowego. W akcję zaangażowali się żołnierze WOT i mieszkańcy. Walczą o własne domy, własny dobytek i własną przyszłość. Pomimo dużego wysiłku w oczach wiele nadziei i atmosfera zdecydowanie bojowa i dodająca otuchy i wiary - napisał pod postem reporter.
Reporter pokazał światu, że w akcję pomocnicze zaangażowały się nie tylko służby oraz wojsko, ale przede wszystkim mieszkańcy.
Plan jest taki, że wszyscy mężczyźni i wszystkie kobiety przekazują sobie worki z piaskiem, stojąc obok siebie, by umocnić uszkodzony wał - przekazał, zanim na miejsce dotarł Black Hawk z dostawą wspominanych worków.
Na determinację ludzi uwagę zwrócili obserwujący Bojanowskiego użytkownicy Instagrama.
Mówili, że Polak Polakowi wilkiem, tymczasem ja tu widzę braci. Trzymajcie się mocno. Dużo siły dla was, reszta Polski pomoże wam, jak może!; Szacunek! Musi i będzie dobrze - czytamy.
Reporter został nawet zapytany, czy osoboście nosił worki z piachem, na co oczywiście zareagował:
Trochę dźwigałem - solidny trening pleców.
Zobaczcie relację Wojciecha Bojanowskiego z nocnej sytuacji w Nysie.