Wyzwolony Krzysztof Bosak podbija morskie fale podczas wizyty z żoną Kariną w Rewie (ZDJĘCIA)
Podczas gdy kandydat skrajnej prawicy na prezydenta oddawał się swojemu hobby, jego małżonka cierpliwie wyczekiwała jego powrotu na plaży.
Na przestrzeni ostatnich dni kandydaci startujący w nadchodzących wyborach na prezydenta dwoili się i troili, aby jak najskuteczniej ocieplić swoje wizerunki. I tak Andrzej Duda urządził sobie sesję zdjęciową z premierem Morawieckim, na której oboje sączyli z zadowoleniem piwo z sokiem. Krzysztof Bosak natomiast po raz kolejny zaprosić fotoreporterów, aby przyjrzeli się jak aktywnie spędza czas wolny w towarzystwie ukochanej małżonki, którą poślubił na chwilę przed startem kampanii wyborczej.
Tym razem Krzysztof Bosak upatrzył sobie nadmorską Rewę, gdzie mógł oddać się jednej ze swych ulubionych (zaraz po kajakowaniu z gołą klatą) aktywności fizycznych - windsurfingowi. Podczas gdy "złote dziecko" Konfederacji hasało wesoło pośród fal Bałtyku i uśmiechało się do obiektywu, jego małżonka dzielnie wyglądała powrotu ukochanego na plaży, chroniąc się przed zimnym wiatrem.
Przypomnijmy: Rozgrzany Krzysztof Bosak opala bladą klatę podczas rodzinnego spływu kajakowego (ZDJĘCIA)
Myślicie, że bawiła się równie dobrze, co pan Krzysztof?
Od momentu hucznych zaślubin, które również zostały dokładnie udokumentowane przez fotoreporterów, pani Karina nie odstępuje męża ani na krok. Taka miłość się nie zdarza?
Nadmorska bryza nieraz dała się we znaki niedzielnym wczasowiczom. Jako doświadczony windsurfer Bosak wiedział jednak doskonale, aby zadbać o odpowiednie okrycie głowy i uszu, aby nie spędzić kolejnych dni na leczeniu przeziębienia.
Upadek do wody prędzej cze później spotka każdego amatora windsurfingu. Nie inaczej było w przypadku Bosaka, którego perfekcyjnie wystylizowana grzywka nie przetrwała starcia z morską otchłanią.
Wystawienie przez Konfederację przyjaznego (przynajmniej z aparycji) Bosaka do wyścigu o urząd prezydenta było przemyślanym zagraniem. Czy ten uśmiech może kłamać?
Warto przypomnieć, że Bosak, wtedy jeszcze jako rzecznik LPR, brał udział w szóstej edycji "Tańca z Gwiazdami". Sądząc po jego zadbanej sylwetce, można przypuścić, że długie godziny spędzone na treningach z Kamilą Kajak nie poszły na marne.