Zakapturzona Weronika Rosati parkuje NA ZAKAZIE samochód wart prawie 300 tysięcy złotych, po czym mknie załatwiać sprawunki
Weronika Rosati od kilku tygodni jest w Polsce. Aktorka może liczyć na zainteresowanie warszawskich paparazzi, którzy "przyłapali" ją ostatnio na gorącym uczynku. Nie straszne jej mandaty?
Weronika Rosati od lat spełnia swój amerykański sen. Co prawda wciąż nie można powiedzieć, że podbiła już Hollywood, ale nie poddaje i konsekwentnie odhacza kolejne castingi.
Choć z pewnością Weronika Rosati wolałaby spędzać czas jedynie w słonecznej Kalifornii, raz na jakiś czas - ze względu na zobowiązania zawodowe - zmuszona jest przylecieć do Polski.
Od kilku tygodni pracowita mama Elizabeth przebywa w Warszawie i obskakuje celebryckie eventy. 40-latka może też liczyć na wzmożone zainteresowanie stołecznych fotoreporterów. Paparazzi dopiero co "przyłapali" aktorkę z córką w galerii handlowej, a w sieci już pojawiły się jej kolejne zdjęcia. Tym razem Rosati sfotografowano na Mokotowskiej - ulubionej ulicy celebrytów. "Amerykanka", jak na gwiazdę z prawdziwego zdarzenia przystało, zaparkowała swoje warte około 300 tysięcy złotych białe audi w miejscu do tego nieprzeznaczonym i jak gdyby nigdy nic, udała się załatwiać sprawunki. Tego dnia miała na sobie oversizową czarną kurtkę z dużym kapturem, luźne jeansy i botki. W dłoni dzierżyła torbę ze sklepu fryzjerskiego, co sugeruje, że być może przyjechała na Śródmieście uzupełnić zapasy szamponów i odżywek.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Weroniki.
Przypominamy, że to nie pierwszy raz jak zostawia samochód na zakazie. Pędząca na spotkanie Weronika Rosati zaparkowała auto NA ZAKAZIE. Wyeksponowała też torebkę za 10 TYSIĘCY złotych (ZDJĘCIA)