Wcześniej aktorka odwiedziła salon fryzjerski, w którym odświeżyła kolor. Dzień pełen wrażeń?
Od dłuższego czasu Małgorzata Socha skupia się głównie na życiu rodzinnym, a o jej projektach zawodowych słychać raczej niewiele. Przez ostatnie lata jej grę aktorską można podziwiać jedynie w Przyjaciółkach, gdzie wciela się w postać Ingi. Niedawno okazało się jednak, że w karierze gwiazdy szykuje się ekscytujący czas, bowiem na antenę TVN powraca serial BrzydUla, w którym ponad dekadę temu mogliśmy oglądać także Małgosię. Wszystko wskazuje na to, że fani serialowej Violetty już niedługo ponownie zobaczą ją w telewizji.
Na razie jednak Małgosia korzysta z ostatnich dni "luzu" przed powrotem na plan. Kilka dni temu nieumalowaną celebrytkę przyłapano na jednej ze stołecznych ulic. Sfotografowano ją podczas wizyty w butiku. Aktorka po rzuceniu okiem na kilka kreacji i konwersacji z ekspedientką, opuściła lokal i udała się do swojego czerwonego jaguara, dzierżąc z ręce tajemniczy pakunek. Tego dnia "naturalna" Gosia miała na sobie różowy sweter, krótką spódniczkę w groszki i beżowe botki. Stylizację uzupełniła maseczką ochronną. Co ciekawe, choć nie miała jej na sobie w butiku, zakryła twarz zaraz po wyjściu na zewnątrz. Wcześniej, jak wynika z jej ostatniego wpisu na instagramowym profilu, robiła się na bóstwo w jednym z warszawskich salonów fryzjerskich.
Współczesna kobieta sukcesu?
Kilka tygodni temu Małgosia wygadała się, że niebawem znów zobaczymy ją w roli Violetty w serialu "BrzydUla", co z pewnością ucieszyło wielbicieli emitowanego w latach 2008-2009 formatu.
Biorąc pod uwagę, że w ostatnich latach Sochę można było oglądać głównie w "Przyjaciółkach", nie ma wątpliwości, że fani jej gry aktorskiej chętnie zobaczą idolkę w odświeżonej produkcji.
Ostatnio paparazzi przyłapali zabieganą Gosię podczas załatwiania sprawunków "na mieście".
Aktorka odwiedziła mieszczący się na ulubionej ulicy celebrytek butik.
Po krótkiej konwersacji z ekspedientką Socha opuściła lokal z tajemniczym pakunkiem w ręce. Domyślacie się, co znajduje się w zawiniątku?
Tego dnia pochłonięta przemierzaniem stolicy celebrytka postawiła na różowy sweter i spódniczkę w groszki, które uzupełniła beżowymi botkami na obcasie. Ładnie?
Spod butiku aktorka odjechała swoim ukochanym czerwonym jaguarem.