Zgrupowanie piłkarzy przed meczem: Lewandowski, Szczęsny w aucie za 1,5 MILIONA i Bułka z zegarkiem za ponad 130 TYSIĘCY (ZDJĘCIA)
W poniedziałek reprezentanci Polski stawili się w hotelu Double Tree by Hilton na warszawskim Wawrze. Parking został zapełniony przez luksusowe samochody piłkarzy. Nie zabrakło również ekskluzywnych dodatków. Sami zobaczcie!
W czwartek w Warszawie polscy piłkarze zagrają półfinał baraży z reprezentacją Estonii. Jeśli Biało-Czerwoni wygrają spotkanie na Stadionie Narodowym, to przybliżą się do awansu na Euro 2024. Potencjalnego rywala piłkarzy prowadzonych przez Michała Probierza w finale baraży wyłoni starcie Walia - Finlandia.
Sportowcy po raz kolejny na czas zgrupowania kadry zebrali się w ekskluzywnym hotelu DoubleTree by Hilton w warszawskim Wawrze. Na miejscu nie zabrakło tłumu fanów oraz fotoreporterów, którzy skrzętnie dokumentowali przyjeżdżających luksusowymi autami piłkarzy. Panowie zadali szyku w modnych stylizacjach i jak zawsze nie zapomnieli o drogocennych dodatkach.
Zobaczcie, jak wyglądało zgrupowanie reprezentacji Polski przed barażami do EURO 2024.
Sebastian Walukiewicz przyjechał do hotelu swoim Meredesem E350. Samochód sportowca jest wart co najmniej 270 tys. zł.
Tymoteusz Puchacz i Jakub Moder zostali "przyłapani" przez fotoreporterów, gdy wysiadali z bordowego luksusowego auta.
Wojciech Szczęsny na hotelowym parkingu zjawił się w Rolls-Roysie. Bramkarz jest dumnym posiadaczem modelu Cullinan Black Badge, za który trzeba zapłacić od 1,35 do 1,46 mln zł.
Przemysław Frankowski najpotrzebniejsze rzeczy spakował do plecaka Louis Vuitton, który kosztuje około 13 tys. zł.
Na nadgarstku Marcina Bułki połyskiwał Rolex Daytona. Cena luksusowego zegarka to ponad 130 tys. zł.
Paweł Bochniewicz zaprezentował się w skromnej stylizacji składającej się z granatowego swetra oraz luźnych czarnych spodni.
Robert Lewandowski przyjechał do hotelu ciemnozielonym Mercedesem. Samochód przypomina model AMG G63, którego cena zaczyna się od 600 tys. zł. Otoczony przez tłum fanów piłkarz, długo rozdawał autografy, zanim udało mu się wejść do hotelu.
Dominik Marczuk postawił na czarną stylizację. Sportowiec nie omieszkał rozdać kilku autografów.
Bartosz Salamon unikał obiektywów fotoreporterów, niemniej jednak został on "przyłapany" na rozdawaniu autografów.
Taras Romanczuk zjawił się pod hotelem w ciemnej pikowanej kurtce i niebieskiej bluzie.