"10 lat młodsza w 10 dni". Maja Sablewska ODCZAROWAŁA życia kolejnych uczestniczek! Renata nie mogła uwierzyć własnym oczom (ZDJĘCIA)
W najnowszym odcinku "10 lat młodsza w 10 dni" Maja Sablewska zajęła się dwoma skrajnie różnymi przypadkami. Sami zobaczcie, jak Renata i Beata zmieniły się pod okiem specjalistów. Spektakularna metamorfoza?
Programy serwujące uczestnikom "eksperckie metamorfozy" cieszyły się ogromną popularnością w pierwszej dekadzie XXI wieku. Z czasem, gdy społeczeństwo nabierało świadomości, format wypadł z łask. Teraz obserwujemy natomiast jego stopniowy powrót na przykładzie programu 10 lat młodsza w 10 dni z Mają Sablewską. Można w nim poznać inspirujące historie kobiet, które niezależnie od wieku postanowiły o siebie zawalczyć.
W czwartym odcinku nowej serii widzowie poznali Renatę, mamę czworga dzieci, która mimo wielkiej pasji do śpiewu nie może się realizować ze względu na ubytki w uzębieniu. W programie pojawiła się także Beata. 49-letnia ekspertka w dziedzinie bankowości, która nie chce, aby koledzy w szkole jej sześcioletniego syna mówili mu, że ma "starą mamę". Pod okiem Mai Sablewskiej obie panie przeszły naprawdę imponujące przemiany. Szczególnie reakcja Renaty na swój nowy wygląd może rozczulić widzów o nieco delikatniejszych nerwach.
Zobaczcie, jak panie zmieniły się z pomocą sztabu ekspertów.
34-letnia Renata od dziecka marzyła o tym, aby zostać piosenkarką. Niestety jej rodzice nie mogli sobie pozwolić na wysłanie córki do szkoły muzycznej. Przez lata pasja jednak nie zgasła. Niestety problemy związane z uzębieniem okazały się dla kobiety przeszkodą nie do przeskoczenia...
W wychowywaniu czworga dzieci Renatę wspiera jej partner, 42-letni Marek. Razem zakochani opiekują się trzyletnią Seleną i dwuletnim Franciszkiem oraz dwiema córkami Renaty z poprzedniego związku.
Uzębienie Renaty zaczęło się psuć w trakcie ciąży. Niestety kobieta nie udała się we właściwym czasie po pomoc do stomatologa. Jak sama przyznaje, "dentysta źle na nią działał, bała się go". W programie Mai Sablewskiej Renata wreszcie zdołała pokonać swoje lęki, co dało spektakularne efekty.
Widząc efekty pracy specjalistów, Renata nie mogła uwierzyć własnym oczom. Moment pierwszego spojrzenia w lustro pięknie uchwyciła kamera. Kobieta faktycznie nie przypominała samej siebie. Nowy uśmiech, fryzura i makijaż zdziałały cuda.
Renata wpadła w objęcia Mai, nie mogąc powstrzymać przy tym łez. Uczestniczka przyznała, że sama nie zdawała sobie sprawy, że jej udział w programie może przynieść aż takie efekty.
Renatę w nowej odsłonie powitali jej najbliżsi: partner oraz cała gromadka dzieci.
Drugą bohaterką odcinka była 49-letnia Beata. Kobieta przepracowała 23 lata w banku, jednak gdy na świat przyszło jej drugie dziecko, zadecydowała o wyjeździe z Warszawy do spokojniejszej okolicy. Przez ostatnie parę lat koncentrowała się głównie na wychowywaniu syna. To właśnie dla niego zgodziła się na udział w programie.
"Chciałabym, żeby mój sześciolatek miał trochę młodszą mamę z wyglądu. Za chwilę pójdzie do szkoły, zaczną się zebrania, ja będę tam chodziła. Nie chcę, żeby on słuchał, że ma starą mamę, że go wychowuje babcia".
Beata, choć zdecydowanie bardziej powściągliwie od swojej poprzedniczki, również była pod wrażeniem metamorfozy. Stwierdziła, że nigdy nie lubiła eksperymentować z kolorami, jednak dzięki udziałowi w programie odkryła w sobie nowe pokłady pewności siebie.