Aktorka w tym roku także postawiła na urlop w kraju. Na plaży towarzyszył jej Jan Englert, czworonożny pupil i muza Patryka Vegi, z którą zapozowała nawet do wspólnego selfie.
W związku z wciąż nieokiełznaną pandemią koronawirusa, spora część Polaków zdecydowała się na urlop w kraju. Dotyczy to także gwiazd i celebrytów. Ci bardziej odważni, tak jak choćby Natalia Siwiec, nie mogąc oprzeć się perspektywie nieco dalszej podróży, udali się wprawdzie za granicę, ale duże grono znanych twarzy postawiło w tym roku na wypoczynek nad polskim morzem.
Zobacz: Blanka Lipińska pojechała z Barusiem nad morze wynajętym kamperem: "Srogi wypas. NIE MA BIEDY"
Wśród tych, którzy nie zaryzykowali zagraniczną wyprawą znalazła się między innymi Agnieszka Dygant. Ubraną w czarne bikini aktorkę przyuważono ostatnio na plaży w Juracie, gdzie zaprezentowała nienaganną formę.
Zobacz też: Gibka Agnieszka Dygant łapie promienie słońca, radośnie hasając po plaży w Juracie (ZDJĘCIA)
Okazuje się, że parawan obok muzy Patryka Vegi rozłożyła wypoczywająca w towarzystwie Jana Englerta i czworonożnego pupila Beata Ścibakówna. Rodzice 20-letniej Heleny wygrzewali się w nadmorskim słońcu, wylegując się na rozłożonych na piasku ręcznikach. Trzeba przyznać, że 52-latka, która zaprezentowała się w białym dwuczęściowym kostiumie kąpielowym, również może poszczycić się godną pozazdroszczenia sylwetką. Relaksujące się ramię w ramię Beata i Agnieszka nie omieszkały oczywiście pochwalić się w sieci wspólnym selfie.
Wiedzieliście, że się kolegują?
Do grona tych, którzy postanowili wesprzeć rodzimą branżę turystyczną, dołączyli Beata Ścibakówna i Jan Englert.
W tym roku aktorski duet postawił na Juratę.
Rodzice 20-letniej Heleny na plażę zabrali ze sobą ukochanego czworonoga, któremu nie szczędzili czułości.
Podczas gdy Jan starał się chwytać każdy promień słońca, leżąc plackiem na ręczniku, jego znudzona plażowaniem żona robiła mu zdjęcia. Słodko?
52-letnia aktorka zaprezentowała się na plaży w podkreślającym opaleniznę białym bikini. Dobrze wygląda?
Jak się okazuje, Ścibakówna i Englert rozłożyli się zaraz obok parawanu Agnieszki Dygant. Aktorki zapozowały nawet do wspólnego selfie, którym pochwaliły się za pośrednictwem instagramowych profili. Wiedzieliście, że się przyjaźnią?
Leżenie plackiem najwyraźniej się opłaciło, bo aktor po dłuższej chwili mógł cieszyć się zarumienionym ciałem. Imponująca opalenizna?