67-letni Nicolas Sarkozy i młodsza o 13 lat Carla Bruni korzystają z życia na jachcie u wybrzeży Formentery (ZDJĘCIA)
Nawet poważne problemy z prawem nie powstrzymały Nicolasa Sarkozy'ego przed wakacyjną wyprawą z Carlą Bruni na jedną z hiszpańskich wysp.
Kadencja Nicolasa Sarkozy'ego trwała od 2007 do 2012 roku. Po odsunięciu się z polityki Francuz i jego ukochana - Carla Bruni - żyli sobie jak pączki w maśle, dopóki w 2018 roku nie zarzucono byłej głowie państwa nielegalnego finansowania kampanii prezydenckiej sprzed 11 lat. Miało to mieć związek z pieniędzmi przyjętymi od libijskiego dyktatora Mu’ammara al-Kaddafiego. W zeszłym roku Sarkozy został skazany na karę 3 lat pozbawienia wolności (w tym 2 lat z warunkowym zawieszeniem) za przestępstwa korupcji i powoływania się na wpływy polityczne.
Były prezydent nie trafił jednak za kratki, gdyż zgodnie z "tradycją" we Francji nie posyła się polityków do więzienia. Skończyło się na areszcie domowym i konieczności noszenia obroży elektronicznej.
Teraz były prezydent i jego małżonka znów cieszą się życiem. Oboje wybrali się na okupowaną przez celebrytów Formenterę, gdzie wypoczywają na pokładzie luksusowego jachtu. Na zdjęciach wykonanych przez paparazzi widzimy opalonego 67-latka w białych kąpielówkach dokazującego w towarzystwie urodziwej małżonki. Carla podkreśliła smukłą sylwetkę w czarnym topie i jeansowych szortach. Fotograf uwiecznił moment, jak Sarkozy tuli się do małżonki i daje się obsypywać buziakami, po czym jakby nigdy nic grzebie sobie w spodenkach.
Fajnie mają?
Ubiegły rok dał byłemu prezydentowi Francji mocno w kość. Nicolas Sarkozy musiał odpowiadać w sądzie za zarzucane mu przestępstwa korupcji i powoływania się na wpływy polityczne. W efekcie skazano go na areszt domowy.
Nic więc dziwnego, że byłej parze prezydenckiej zamarzyły się wakacje z prawdziwego zdarzenia: na luksusowym jachcie zacumowanym u wybrzeży Formentery.
Były prezydent Francji ewidentnie musiał czuć się wyjątkowo swobodnie, na co wskazuje fakt, że nie omieszkał skierować swoją dłoń do spodenek i to w obecności współpasażerów i ukochanej.
Efekty opalania na jachcie pod hiszpańskim słońcem widać gołym okiem: 67-latek spalił się na heban.
Carla Bruni miała sposobność, żeby pochwalić się piękną sylwetką. Supermodelka sama przyznała, że zachowanie takiej figury wymaga wielu wyrzeczeń (w tym również dwóch godzin ćwiczeń dziennie).
Po kąpieli w morzu Nicolas położył się na słońcu i uraczył się trunkiem.