Agnieszka Dygant BEZ MAKIJAŻU spaceruje po Sopocie z partnerem i wyrośniętym synkiem (ZDJĘCIA)
Znana z zamiłowania do makijażu Agnieszka Dygant tym razem zaprezentowała się na ulicach Trójmiasta w wydaniu au naturel. W trakcie spaceru towarzystwa dotrzymywali jej wieloletni partner Patrick Yoka oraz ukochany syn Xawery.
Raptem kilka tygodni temu Agnieszka Dygant zwierzała się fankom na Instagramie, że wychodząc z domu bez makijażu, czuje się, jakby "grała w filmie o smutnej, chorej kobiecie". Na szczęście ostatnio udało jej się nieco poluźnić sztywne ramy, które sama na siebie narzuciła. Aktorka została przyłapana podczas urlopu w Trójmieście bez ani grama make-upu na twarzy!
Zobacz: Agnieszka Dygant pozuje BEZ MAKIJAŻU i ocenia: "Bez niego jesteś jak GALARETA BEZ KSZTAŁTU" (FOTO)
Na długim spacerze ulicami Sopotu Agnieszce Dygant towarzyszył jej oddany partner, reżyser Patrick Yoka. Szczęśliwa para wzięła ze sobą na wakacje także dojrzewającego syna Xawerego, który przez ostatnie lata zdążył sporo urosnąć. Młodzieniec pochłonięty był jazdą na hoverboardzie. Przed ewentualnymi kontuzjami chronił go w tym czasie profesjonalny kask.
Przypomnijmy: NIEUMALOWANA twarz Agnieszki Dygant trenuje w pocie czoła. Przypomina jeszcze siebie sprzed lat? (ZDJĘCIA)
Zobaczcie, jak rodzina Agnieszki Dygant bawiła się podczas wypadu do Sopotu.
Jeszcze niedawno Agnieszka Dygant twierdziła, że nie ma tyle odwagi, aby wyjść z mieszkania bez makijażu. Na szczęście aktorka najwyraźniej zdołała zmierzyć się z irracjonalnymi lękami. W Sopocie postawiła na naturalność.
Xawery mógł już dogonić rodziców pod względem wzrostu, jednak nadal znajduje się pod ich czujną opieką. Agnieszka i Patrick zadbali, aby ich pociecha pamiętała o kasku podczas jazdy na hoverboardzie.
Nadmorska aura niestety nie rozpieszczała rodziny Agnieszki. Na spacer aktorka była zmuszona wyruszyć wyposażona w oversizową bluzę i gruby szal.
Cała trójka była pochłonięta żywą dyskusją w trakcie spaceru. Widać było, że łączą ich bardzo silne więzi rodzinne.
Sądzicie, że Dygant sporo zmieniła się od czasów kultowej "Niani"?