Agnieszka Radwańska wozi się autem za PÓŁ MILIONA ZŁOTYCH (ZDJĘCIA)
Agnieszka z siostrą Urszulą postanowiły spędzić razem nieco czasu, gawędząc w jednej ze stołecznych restauracji. Fajnie?
W 2018 roku Agnieszka Radwańska dość nagle poinformowała, że przechodzi na sportową emeryturę. Utalentowana tenisistka postanowiła pożegnać się z wymagającymi treningami na korcie i skupić się na sobie. Aga, która całe swoje dotychczasowe życie poświęcała tenisowi, po zakończeniu kariery zdecydowała, że zrobi to, na co wcześniej nie miała czasu. W pierwszej kolejności sprawdziła się zatem w roli tancerki, występując na parkiecie Tańca z Gwiazdami, a następnie nagrała utwór muzyczny.
Pod koniec czerwca chcąca nadrobić wszystkie zaległości była sportsmenka zdążyła jeszcze obronić pracę magisterską, a zaledwie kilka tygodni później powitała na świecie pierworodnego. Od tamtej pory 31-latka jest pełnoetatową mamą, a jej instagramowy profil opływa w zdjęcia z synkiem.
Ostatnio zaabsorbowana macierzyństwem Isia znalazła jednak nieco czasu dla siebie. Radwańska udała się do centrum Warszawy, gdzie w jednej z restauracji spotkała się z siostrą . W lokalu Aga i Ula prowadziły ożywione rozmowy z towarzyszącą im znajomą. Po miło spędzonym popołudniu siostry zamieniły jeszcze kilka słów na odchodne i udały się każda w swoją stronę. Była tenisistka wsiadła do zaparkowanego nieopodal wartego pół miliona złotych audi, odjeżdżając w bliżej nieokreślonym kierunku.
Macierzyństwo na emeryturze jej służy?
W lipcu Agnieszka w końcu spełniła swoje marzenie o zostaniu mamą.
W ostatnim czasie świeżo upieczona rodzicielka skupia się zatem na macierzyństwie, starając się każdą chwilę spędzać z prawie trzymiesięcznym Kubusiem.
Zajętej zajmowaniem się niemowlakiem byłej tenisistce zdarza się jednak wyskoczyć "na miasto" bez pociechy.
Ostatnio postanowiła spotkać się z siostrą. Aga i Ula wybrały się wspólnie do restauracji, gdzie żywo gawędziły. Domyślacie się, czego mogła dotyczyć emocjonująca rozmowa?
Po opuszczeniu lokalu usportowione siostry jeszcze chwilę rozmawiały, by po chwili się rozstać i odejść każda w swoją stronę.
Radwańska odjechała swoim wartym pół miliona złotych srebrnym audi. Robi wrażenie?
Myślicie, że Urszula porusza się na co dzień równie imponującym pojazdem?