Agnieszka Woźniak-Starak świętuje "Hubertusa" w stadninie żony Piotra Kraśki (ZDJĘCIA)
Wolną sobotę Agnieszka Woźniak-Starak poświęciła swej największej pasji - jeździe konnej. Gospodyni "Dzień Dobry TVN" dzień spędziła na zorganizowanym w stadninie Karoliny Ferenstein Kraśko "Hubertusie".
Agnieszka Woźniak-Starak bierze udział chyba we wszystkich imprezach, jakie w swojej stadninie w Gałkowie na Mazurach organizuje Karolina Ferenstein-Kraśko. Gospodyni "Dzień Dobry TVN" nie zabrakło podczas wrześniowych zawodów jeździeckich, na zakończenie których wręczała puchary zwycięzcom.
W rozmowie z Pudelkiem celebrytka zdradziła, że wyjazdy na Mazury są jej największą radością, szczególnie teraz, gdy weszła w posiadanie konia. Woźniak-Starak nie ukrywa, że najchętniej cały czas spędzałaby w stajni lub w siodle.
Właśnie kupiłam konia. Spełniłam jedno ze swoich największych marzeń takich absolutnie. Szczerze mówiąc, mam obsesję na jego punkcie. Chcę tylko jeździć konno. To jest dla mnie taki fajny czas. Takie rzeczy, które sprawiają mnóstwo radości i dają dużo szczęścia. Chcę się na tym koncentrować. To jest takie moje. Gdyby nie to, że w sobotę mamy specjalne wydanie "Dzień Dobry TVN" ze wszystkimi prowadzącymi, na którym musimy być, to ja za mniej więcej trzy godziny byłabym już z powrotem na Mazurach w stajni - mówiła nam niedawno.
Okazją do odwiedzin w stadninie był organizowany z okazji zakończenia sezonu jeździeckiego "Hubertus". Impreza zgromadziła wielu fanów jazdy konnej i przyjaciół domu Kraśków, wśród których brylowała właśnie Agnieszka.
Ubrana w strój do jazdy konnej, w skład którego wchodziła aksamitna kurtka od Blaze Milano za ponad 5 tysięcy złotych, celebrytka dobrze się bawiła w gronie znajomych, w pewnym momencie dosiadła również swego wierzchowca.
Zobaczcie, jak "koniara" Agnieszka delektuje się wolnym czasem na łonie natury.