Dziennikarka została przyłapana w drodze do Fundacji Rodziny Staraków.
Agnieszka Woźniak-Starak w połowie sierpnia przeżyła osobisty dramat. Jej mąż, Piotr Woźniak-Starak, zginął w wypadku na jeziorze Kisajno.Tragedia wstrząsnęła prezenterką, która wycofała się ze wszystkich zawodowych projektów i przez jakiś czas w ogóle nie pojawiała się publicznie. Zniknęła także z mediów społecznościowych.
Od tragedii minęły już cztery miesiące i Agnieszka zaczyna być bardziej aktywna. W listopadzie udzieliła wywiadu dla Dzień Dobry TVN. Opublikowała też kilka postów i relacji na Instagramie.
Ostatnio Agnieszka została "przyłapana" na mieście. Paparazzi dostrzegli ją pod budynkiem, w którym mieści się Fundacja Rodziny Staraków. Dziennikarka jak zwykle wyglądała stylowo. Miała na sobie szare spodnie, płaszcz oraz czarną bluzkę. Włosy zaplotła w gruby warkocz i założyła na głowę czarną opaskę. Podczas załatwiania spraw towarzyszył jej ochroniarz.
Zobaczcie zdjęcia:
Paparazzi przyłapali Agnieszkę na mieście. Towarzyszył jej ochroniarz.
Agnieszka weszła do budynku, w którym mieści się Fundacja Rodziny Staraków.
Po śmierci męża Agnieszka niemal przestała pokazywać się publicznie.
Dziennikarka powoli wraca do codziennych obowiązków, choć pewnie jeszcze długo nie zobaczymy jej w telewizji.
41-latka ubrana była w szare spodnie i płaszcz oraz czarną bluzkę. W ręku trzymała kubek z kawą.