Anna Popek niczym ratowniczka ze "Słonecznego patrolu" morsuje w lodowatej wodzie (ZDJĘCIA)
Dziennikarka przyjechała z młodszym partnerem na Mistrzostwa Europy Morsów do Gdańska.
W miniony weekend w Gdańsku odbyły się pierwsze w historii Mistrzostwa Europy Morsów. Pojawiło się na nich 260 zawodników, którzy ścigali się na różnych dystansach w lodowatej wodzie. Okazało się, że najwięcej medali zdobyli Polacy.
Nietypowe zawody przyciągnęły również Annę Popek, która w Gdańsku pojawiła się z młodszym partnerem.
"Dziennikarka wyglądała jak ratowniczka ze "Słonecznego patrolu". Po przepłynięciu dystansu zmarznięta wybiegła z wody i poszła do sauny" - relacjonuje świadek.
Zobaczcie zdjęcia:
Paparazzi wypatrzyli dziennikarkę w Gdańsku, gdzie przyjechała na Mistrzostwa Europy Morsów.
Anna przemykała pomiędzy autokarami ubrana w czerwony kostium i błękitny ręcznik.
Popek przyjechała na zawody z młodszym partnerem. O ich związku mówi się już od jakiegoś czasu.
Anna wysłuchała instrukcji i przygotowała się do startu.
Dziennikarka nie czuła chłodu. Rozgrzewała ją adrenalina.
51-latka niepewnie zsunęła się do lodowatej wody.
W pierwszym momencie morsowanie okazało się niezbyt przyjemne. Potem Anna odważnie przepłynęła dystans i pobiegła do sauny.