Anna Wendzikowska relacjonuje świąteczny odpoczynek na Teneryfie w czerwonej, wydekoltowanej sukience. Petarda? (ZDJĘCIA)
Anna Wendzikowska postanowiła uciec przed "urokami" polskiej zimy i spędzić Święta Bożego Narodzenia na Teneryfie. Globtroterka pochwaliła się serią zdjęć ze słonecznej wyspy, ukazując kulisy kolejnej zagranicznej podróży. Tylko pozazdrościć?
Jeszcze rok temu o Annie Wendzikowskiej mówiło się głównie w kontekście jej zaskakujących wyznań wokół zakończenia trwającej kilkanaście lat współpracy z TVN-em. Choć dziennikarka do tej pory nie powróciła do telewizji, zdaje się, że i bez pracy przed kamerą nieźle sobie radzi. Celebrytce udało się zbudować ponad półmilionowe grono instagramowych fanów, a wszystko za sprawą prezentowania im wyidealizowanego stylu życia, który składa się w dużej mierze z podróży i urlopów.
Temat licznych wycieczek w najróżniejsze zakątki świata i źródeł ich finansowania wielokrotnie frapował fanów Anny. Sama zainteresowana raczej niechętnie wdawała się w dyskusje dotyczące pieniędzy. Całkiem niedawno była gwiazda TVN-u ujawniła jednak w rozmowie z Żurnalistą, że do szczęścia "potrzebuje 40-50 tysięcy miesięcznie". Wyznanie dziennikarki odbiło się szerokim echem w sieci i podzieliło internautów.
Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia stęskniona za promieniami słonecznymi Anna Wendzikowska wyruszyła z córkami i grupą znajomych w kolejną podróż. Tym razem destynacją dziennikarki okazała się uwielbiana przez celebrytów Teneryfa. W mediach społecznościowych 42-latki pojawiło się rzecz jasna mnóstwo fotek z błogiego urlopu. Uwagę zwracają szczególnie zdjęcia, na których Wendzi pozuje w krwistoczerwonej, satynowej sukience z głębokim dekoltem. Nie zabrakło też czapki Świętego Mikołaja.
Zobaczcie, jak przebiegła kolejna odległa podróż Anny. Taka to pożyje?