Artur i Sara Borucowie wożą się po mieście w mercedesie (ZDJĘCIA)
Odziani w sportowe dresy Borucowie przybyli pod ulubioną jadłodajnię gwiazd w nowym mercedesie Sary za 750 tysięcy. Gwiazda miała ze sobą torebkę za kolejne 30. To dopiero jest życie "na bogato"?
Sara Boruc, jako kobieta luksusowa, nawet po obiadki na wynos podróżuje w wielkim stylu. W ostatni weekend nareszcie nadarzyła się okazja, aby rozśpiewana influencerka zaprezentowała na ulicach Warszawy nowy prezent, który dostała od męża na urodziny. Mowa tu o świeżutkim Mercedesie AMG G63 za skromne 750 tysięcy złotych.
To właśnie za kierownicą nowego samochodu Sara wybrała się wraz z małżonkiem i koleżanką do jednej z ulubionych restauracji warszawskiej śmietanki. Na tę okazję para zakochanych przybrała swe wysportowane ciała w korespondujące ze sobą kolorystycznie zestawy dresowe. Sara nie mogła jednak pokazać się na ulicy w wersji "po domowemu". Wygodną stylizację przystroiła więc torebką Mini Kelly od marki Hermes, której cena to około 30 tysięcy złotych.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Boruców buszujących po stołecznych ulicach.
Biały Maercedes AMG G63 to nowy nabytek w samochodowym portfolio Sary. Poznanianka otrzymała go jako urodzinowy podarek od męża. Kosztował on około 750 tysięcy złotych.
Jazda luksusowym "czołgiem" za niespełna milion złotych musi dostarczać niezapomnianych wrażeń. Tak przynajmniej sugerują wesołe miny prezentowane przez siedzącą za kółkiem Sarę.
Mimo licznych kampanii i apeli, upominających Polaków co do prawidłowego noszenia maseczek ochronnych, Artur nie zdecydował się na zasłonięcie nosa.
Ostatecznie piłkarz zdecydował się całkowicie zdjąć maseczkę, gdy naszedł go nikotynowy głód.
Niewprawiony obserwator mógłby pomyśleć, że znany piłkarz stoi sobie na chodniku i wkłada do ust akcesoria biurowe. Tym razem była to jednak maszynka do podgrzewania tytoniu, mająca być rzekomo zdrowszym zamiennikiem tradycyjnych papierosów.