Aktywiści udają MARTWE ZWIERZĘTA w proteście przeciwko naturalnym futrom! (ZDJĘCIA)
Leżeli nago oblani sztuczną krwią w centrum Barcelony. Chcą w ten sposób pokazać okrucieństwo przemysłu futrzanego.
Nietypowa akcja społeczna odbyła sie kilka dni temu w Barcelonie. Dziesiątki nagich obrońców praw zwierząt postanowiło położyć się w centrum miasta, imitując stertę zwierzęcych zwłok pozbawionych futer. Aktywiści oblali się sztuczną krwią, co miało symbolizować okrucieństwo przemysłu futrzanego.
To dla nas bardzo ważne, żeby zwrócić uwagę na to, co się dzieje ze zwierzętami, które przemysł futrzarski okrutnie wykorzystuje - powiedziała jedna z protestujących. Niewinne stworzenia cierpią i umierają na farmach, a niczego nieświadomi ludzie noszą skóry i futra, aby dobrze wyglądać. Protestujemy w słusznej sprawie.
Według danych międzynarodowej organizacji praw zwierząt Anima Naturalis, która odpowiada za demonstrację, każdego roku ponad 60 milionów zwierząt - w tym ponad 32 miliony w Unii Europejskiej - ginie na całym świecie, a ich futra wykorzystywane są w przemyśle odzieżowym. W samej Europie wytwarza się 70 procent futer z norek na świecie i 63 procent futer z lisów. Kampania odbyła się pod hasłem: "Ile żyć trzeba poświęcić dla jednego futra?"
Zobaczcie zdjęcia z demonstracji: