Dziś mija 30 lat od śmierci Andy'ego Warhola (ZDJĘCIA)
Amerykański artysta wywindował puszkę zupy do rangi sztuki i przeprowadził popkulturową rewolucję. Dziś jego muzą byłaby Kim Kardashian?
W czasach, kiedy Kim Kardashian wydaje albumy ze swoimi selfies, warto pamiętać, że granice między sztuką a światem celebrytów zostały zatarte pół wieku temu. Jednym z prekursorów nurtu pop art był Andy Warhol, który malował puszki zupy i tworzył portrety zaprzyjaźnionych gwiazd. Gdyby żył w czasach dominacji Kardashianki, celebrytka zapewne byłaby jego muzą.
Syn słowackich imigrantów urodził się w Pittsburghu, ale karierę rozpoczął po przeprowadzce do Nowego Jorku. Warhol, który zdobywał warsztat jako ilustrator, w latach 60. zyskał popularność dzięki serii obrazów przedstawiających puszki zupy Campbell, butelki Coca-Coli i gwiazdy: od Marilyn Monroe przez Elizabeth Taylor po Muhammada Alego. W kolejnych latach artysta dał się poznać jako człowiek renesansu: Warhol wydał własny magazyn Interview (który zresztą ukazuje się do dziś), nakręcił dziesiątki awangardowych filmów i założył legendarną artystyczną komunę The Factory. Zafascynowany światem celebrytów, Warhol funkcjonował też jako ikona nowojorskiego życia nocnego lat 70. Stały bywalec Studio 54 imprezował z Debbie Harry, Michaelem Jacksonem, Lizą Minnelli i innymi pierwszoligowymi gwiazdami tamtych czasów.
Warhol zmarł 22 lutego 1987 roku w wyniku pooperacyjnych komplikacji. Zostawił po sobie dorobek wart miliardy dolarów.