Tori Spelling 44. urodziny będzie świętować na bruku?
Po urodzeniu piątego dziecka zbankrutowała, a jej mąż-seksoholik może trafić do więzienia. Czego jej życzycie?
Życie osobiste Tori Spelling było nie mniej burzliwe niż bohaterki granej przez nią w Beverly Hills 90210. Mimo iż wygląda stabilnie - od 11 lat jej mężem jest Dean McDermott, a ostatnio powitali na świecie piąte dziecko - wszystkie codzienne perypetie sprzedawała telewizji w rodzinnym reality show.
Jak się jednak okazało: nie wszystkie. Spelling z mężem od lat unikali płacenia podatków, a do tego jej mąż jest notorycznym alimenciarzem. Ich fortuna i wystawne życie okazały się całkowicie na pokaz, ukrywając długi ponad 3,5 miliona dolarów, przez które para w każdej chwili może wylądować na bruku.
W wywiadach Spelling odwraca uwagę od swoich problemów, opowiada o rodzinnym szczęściu oraz świetnych relacjach z mężem, dzięki którym wybaczyła mu głośną zdradę sprzed czterech lat.
Naszym kluczem do wszystkiego jest komunikacja - powiedziała w przedurodzinowym wywiadzie. Oboje uważaliśmy, że nasz związek to coś oczywistego, co samo się dzieje. Teraz zrozumieliśmy, że relacje i małżeństwo wymagają pracy. Otrzymujesz tyle, ile włożyłeś. Kochamy się tak bardzo. Chcemy włożyć w to potrzebny wysiłek.
Dzisiaj Tori kończy 44 lata i robiąc z tej okazji podsumowania raczej powinna zauważyć, że więcej brała od życia - i banków! - niż dawała od siebie. Szczególnie jeśli chodzi o przelewy. Mamy nadzieję, że nie musiała brać kredytu na kilkupiętrowy tort.
Czego jej dzisiaj życzycie?