Brytyjska blogerka obnaża "sekrety" perfekcyjnych selfie w sieci (ZDJĘCIA)
Milly Smith pokazuje, jak dzięki odpowiedniej pozie można dobrze wyjść na zdjęciu. Myślicie, że Deynn korzysta z tych tricków?
Brytyjska blogerka Milly Smith prowadzi swój profil na Instagramie w dość kontrowersyjny sposób. Umieszcza na nich zdjęcia "przed" perfekcyjnym ustawieniem się do zdjęcia i "po" przybraniu odpowiedniej pozy, która sprawi, że jej ciało będzie wyglądało na wysportowane i szczupłe. Do każdego zdjęcia dziewczyna dodaje podpisy, w których często w żartobliwy sposób tłumaczy skąd potrzeba uświadamiania młodych kobiet, że zdjęcia nie zawsze do końca odzwierciedlają rzeczywistość i że większość "fit-blogerek" swoje perfekcyjne sylwetki zawdzięcza nie tylko diecie i ćwiczeniom na siłowni, ale przede wszystkim odpowiedniemu ustawieniu się do zdjęcia i dobrze dopasowanego do profilu fotografii światła.
Blogerka nie chce wprowadzać w błąd swoich obserwatorów. Jedno ze zdjęć, gdzie po lewej stronie widzimy dziewczynę z widocznym cellulitem i płaską pupą, a po prawej modelkę z pięknie gładką skórą i odstającą pupą, szczerze podpisała: Proszą mnie o reklamy. Mogłabym tutaj napisać, że to efekty 10-dniowej kuracji, ale czy któraś z Was by w to uwierzyła?
Zobaczcie "sekrety" na świetną sylwetkę w sieci. Myślicie, że polskie fit-blogerki korzystają z tych tricków?