Potargana Siwiec wydyma wargi u fryzjera (ZDJĘCIA)
Modelka do salonu zabrała też "męża", który karmił leżącą w wózku Mię.
Kiedy w 2012 roku Natalia Siwiec pojawiła się na trybunach Euro w trakcie meczu Polska-Rosja mało kto przypuszczał, że na stałe zagości w show biznesie. Celebrytka była jednak zdeterminowana i doskonale wiedziała jak wykorzystać swoje pięć minut sławy. Dzięki regularnemu bywaniu na ściankach i branżowych imprezach w półprzezroczystych, odważnych kreacjach modelka "wychodziła" sobie status celebrytki i do dziś może liczyć na korzystne kontrakty reklamowe.
Od kilku lat Natalia planowała z Mariuszem Raduszewskim dziecko, jednak bała się, że może to zahamować jej karierę. Nawet w czasie ciąży ukrywała brzuszek na zdjęciach w obawie przed utratą zleceń. Okazało się jednak, że urodzenie Mii nie tylko nie przeszkodziło, ale i pomogło jej w pracy. O Natalii pisze się jeszcze więcej niż wcześniej, a producenci akcesoriów dla dzieci i kremów na rozstępy biją się o to, żeby Siwiec zareklamowała ich produkt na Instagramie.
W przerwach pomiędzy pisaniem sponsorowanych postów Natalia zajmuje się dbaniem o urodę. Kilka dni temu paparazzi przyłapali ją w trakcie wizyty u fryzjera. Podczas gdy Siwiec wydymała wargi do lustra i oddawała się modelowaniu włosów, jej "mąż" karmił Mię leżącą tuż obok w wózku. Gdy fryzjerka skończyła pracę, Natalia natychmiast dołączyła do niego i zerkała przez ramię, doglądając czy Raduszewski dobrze radzi sobie z opieką nad córką.
Zobaczcie zdjęcia: