Monika Zamachowska: Nieidealna macocha czy poszkodowana druga żona?
Konflikt dziennikarki z córką Zbyszka zaczyna przybierać na sile. Skończy się w sądzie?
Kiedy osoby publiczne próbują układać sobie życie prywatne na oczach mediów, zwykle kończy się to dramatem. Nasi rodzimi celebryci wciąż nie nauczyli się, że stara maksyma o tym, że "mowa jest srebrem, a milczenie złotem" sprawdza się szczególnie dobrze w show biznesie.
Tej ważnej lekcji na pewno nie odrobiła Monika Zamachowska, która od prawie czterech lat jest żoną Zbyszka, który z poprzednią żoną, Aleksandrą Justą, ma czwórkę dzieci. Po dość burzliwym rozstaniu Zamachowskiemu zasądzono alimenty na łączną sumę 18 tysięcy złotych, co bardzo uszczupla budżet jego nowej rodziny i nie podoba się Monice.
Dziennikarka, która sama jest matką dwójki dzieci, swoich relacji z rodziną Zbyszka nie może uznać nawet za poprawne. Od lat toczy publiczną wojnę przede wszystkim z Marią - 23-letnią córką Zbigniewa. Ostatnio panie pokłóciły się o... publikowanie przez Monikę wizerunku Marii, która nie życzyła sobie, by znaleźć się na instagramowym profilu macochy.
Przyjrzeliśmy się pozostałym konfliktom Zamachowskiej z dziećmi Justy. Jesteście w stanie zrozumieć, dlaczego dziennikarka nie odpuszcza?
Rodzina Zbyszka nie tolerowała Moniki w zasadzie od samego początku. Tuż po ślubie Maria podzieliła się na Facebooku swoją refleksją na temat relacji z dziennikarką.
W jednym z często udzielanych wywiadów Monika powiedziała, że choć dzieci jej męża za nią nie przepadają, ona odnalazłaby się w roli ich macochy.
Już w 2014 roku rodzina Zbyszka groziła, że jeśli Zamachowska nie przestanie w mediach opowiadać o prywatnych sprawach Zamachowskich, ta wytoczy jej proces. Jak widać zderzenie celebrytki z rodziną artystów było naprawdę bolesne.
Aleksandra Justa również podkreśla, że rozwód ze Zbyszkiem miał emocjonalny wpływ na ich dzieci. "Uczciwie muszę przyznać, że gdyby w naszej rodzinie nie przydarzył się rozwód, Bronka by dużo mniej wiedziała. Myślę, że w naszej sytuacji, że w swojej, z nagle rozbitego domu, wyniosła pewną wiedzę" - mówiła w jednym z wywiadów.
Monika nigdy nie kryła, że uważa się za największą miłość Zbigniewa. W jednym z wywiadów wyznała, że to ona odkryła jego męskość... "Ten wspaniały skomplikowany facet był od wielu lat nieszczęśliwy" - mówiła.
Odkąd ujawniono, że kwota alimentów to 18 tysięcy złotych miesięcznie, Monika nie przestaje narzekać w wywiadach na sytuację finansową w jej małżeństwie.
To kolejna prowokacja Moniki, która ze swoimi fanami podzieliła się traumą, jaką jest dla niej zarabianie pieniędzy na dzieci byłej żony Zbyszka. Sam Zamachowski nie zarabia bowiem ponoć wystarczająco dużo.
Tak Zamachowska powiedziała o Marii, gdy zdenerwował ją komentarz jednego z internautów sugerujący, że Monika źle odnosi się do dzieci Zbyszka.
Monika nieco pogubiła się ostatnio w relacjonowaniu swojego statusu finansowego. Tuż po tym, jak powiedziała, że martwi się o finanse w małżeństwie, w sieci dzieliła się zdjęciami z wyprawy do luksusowego butiku, co rozwścieczyło jej followersów.
Najnowszy konflikt na linii Maria-Monika dotyczy występu najstarszej córki aktora u boku ojca, któremu Monika poświęciła fotorelację w swoich mediach społecznościowych. Jak można było przewidzieć, i to wzburzyło młodą Zamachowską
Tak prezenterka odpowiedziała 23-latce. Czy Monika naprawdę nie wie, że jej posty przypominają przepychankę z podstawówki?
Monika jakiś czas temu otwarcie przyznała, że odkryła w sobie na nowo wiarę. To chyba ostatnia szansa na znalezienie rozwiązania z tej patowej sytuacji.