Andrzej Duda wybiera choinki, robiąc przy tym słodkie minki (ZDJĘCIA)
Prezydent ostatecznie zdecydował się tylko na malutkie drzewko. Agata nie zgodziła się na większe?
Mijający rok z pewnością nie był dla Andrzeja Dudy najłatwiejszy. Prezydent znalazł się w centrum wydarzeń po tym, jak rząd Prawa i Sprawiedliwości próbował przeforsować kontrowersyjne ustawy o sądownictwie. Pod Pałac Prezydencki i w większości miast Polski na ulice wyszły tysiące protestujących, apelujących do prezydenta, by nie podpisywał się pod zmianami w prawie.
Ostatecznie Duda ustawy podpisał, choć udało mu się wprowadzić do nich kilka zmian.
PRZYPOMNIJMY: Duda grzmi w Sejmie: "Koniec wyniszczającego starcia wrogich plemion. Spory nie budują naszej pozycji!"
Nic więc dziwnego, że prezydent wykorzystał pierwszą nadarzającą się do tego okazję, by szybciej rozpocząć świąteczny urlop i wyjechać ze stolicy do rodzinnego Krakowa. W czwartek paparazzi przyłapali go na przedświątecznych zakupach.
Wypoczęty i ubrany w modną kurtkę w wojskowym stylu, Duda ze szczególnym zainteresowaniem oglądał wystawione na sprzedaż choinki. Choć jego uwagę przykuło kilka dużych drzewek, to ostatecznie zdecydował się tylko na dekoracyjną choinkę na stół, kilka gałązek jodły i... jemiołę.
Myślicie, że w Krakowie jest szczęśliwszy niż w Pałacu Prezydenckim?