Poważna Pamela Anderson na promocji książki o prawach kobiet (ZDJĘCIA)
50-latka próbuje pozbyć się łatki "seksbomby" i chce stać się aktywistką.
Zdawać by się mogło, że Pamela Anderson najlepsze lata kariery ma już za sobą. Stosunkowo niewielkim kosztem - kilku operacji plastycznych - dostała się na okładkę Playboya, zyskała status seksbomby i zagrała w kultowym - również za sprawą swoich piersi - serialu Słoneczny Patrol. Jednak aktorka nie odcina wyłącznie kuponów od zdobytej sławy i widać, że w wieku 50 lat nadal ma pomysł na siebie i żyje pełną piersią. Od pewnego czasu stara się pozbyć łatki "seksbomby" i próbuje działać jako... aktywistka.
Anderson** pojawiła się w Londynie w ramach promocji książki Women, Whistleblowing, WikiLeaks autorstwa obrończyni praw człowieka Renaty Avili, dziennikarki Sary Harrison i reżyserki Angeli Richter. Przy okazji konferencji prasowej zorganizowanej w celu promocji książki Pamela odpowiadała na pytania zebranych gości dotyczące środowiska, ochrony praw człowieka oraz zwierząt. 50-latka postawiła na poważną stylizację składającą się z czarnej sukienki oraz szpilek. Widać było, że emerytowany króliczek Playboya robi wszystko, by **wreszcie zaczęto traktować ją poważnie.
Co sądzicie o transformacji Pameli?
Celebrytka przyleciała do stolicy Wielkiej Brytanii na kilka dni.
Gwiazda postanowiła wesprzeć koleżanki.
Kobiety są działaczkami na rzecz praw kobiet.
Modelka i aktorka chętnie odpowiadała na pytania zebranych gości.
Anderson elokwentnie odpowiadała na zadawane jej pytania.
Pamela zdobyła sławę jako "króliczek Playboya".
Gwiazda chciała być traktowana poważnie.
Stylizacja dodała aktorce klasy.
Niedawno wypuściła na rynek autorską kolekcję bielizny.
50-latka jest jedna z twarzy organizacji Peta.
Ludzie przestają postrzegać ją jako "głupią blondynkę".
Na koniec gwiazda otrzymała owację na stojąco.