Kulisy sesji Maffashion: papieros, telefon i głupie miny (ZDJĘCIA)
Wyszło tak samo perfekcyjnie, jak na Instagramie?
Maffashion lubi podkreślać, że poza modą, pozowaniem do zdjęć i promowaniem ubrań od sponsorów, ma szerokie zainteresowania, które stawiają ją w pozycji "intelektualnej szafiarki". W tym celu Julka ze Złotowa pokazuje na Snapchacie książki i zapewnia, że czytanie to jej "wielka pasja". Od czasu do czasu blogerka za pośrednictwem mediów społecznościowych porusza też ważne tematy związane ze zdrowiem. Jak sama przyznała, od lat choruje na Hashimoto, a problemy z tarczycą sprawiają, że jest "opuchnięta" i przez to na profesjonalnych fotografiach wychodzi bardzo "niekorzystnie". Na szczęście ma jeszcze filtry z Instagrama...
Mimo postępującej choroby, Julka nie rezygnuje z wyniszczającego nałogu. Ostatnio paparazzi "przyłapali" Maffashion pod restauracją, w której pozowała do sesji zdjęciowej. W przerwie od wdzięczenia się do obiektywu, celebrytka paliła papierosy nie odrywając wzroku od telefonu.
Zobaczcie, jak wygląda na zdjęciach bez Photoshopa. Wciąż tak samo piękna, jak na Instagramie?
Choć blogerka publicznie żali się na problemy z tarczycą, nie potrafi zrezygnować z papierosów.
Julka nie pokazuje na Instagramie przykrego nałogu, ale paparazzi udało się "upolować" szafiarkę podczas "dymka".
Maffashion stara się promować zdrowy tryb życia i często gości na okładkach kobiecych pism.
Julka zdawała się nie przejmować obecnością fotoreporterów.
Nie mogła oderwać się od telefonu.
Przed sesją zdjęciową nie wyglądała tak idealnie, jak na Instagramie.
Wciąż piękna?