Maserak świętuje urodziny z paczką przyjaciół i papierosów (ZDJĘCIA)
Na szczęście tym razem zabrakło policjantów. Rafał zmądrzał?
Latem minie pięć lat od najsłynniejszego osiągnięcia w karierze Rafała Maseraka, czyli zakrapianej imprezy w Toruniu, która jeszcze długo odbijała mu się czkawką. Przypomnijmy, jak tancerz dał się zapamiętać mieszkańcom grodu Kopernika: Maserak: "JESTEM KUWA ZNANY! Skurwy * jeszcze śpicie?! STARA KUR, ŚPIJ!"
Nie jest tajemnicą, że zamiłowanie do imprez zostało Rafałowi do dzisiaj. Ostatnio oddawał się swojej pasji w jednej z modnych warszawskich knajp, świętując 34. urodziny. Wygląda, że z wiekiem Maserak chyba trochę zmądrzał, bo na imprezie nie pojawiła się policja...
Najsłynniejszą w swojej karierze odbył w Toruniu prawie 5 lat temu.
Rafał bawił się wtedy do 5:00 nad ranem.
Szampański nastrój przerwała dopiero policja.
Tancerz wyzywał mieszkańców bloku, którzy wezwali patrol, bo nie mogli spać przez wrzaski pod oknami.
"Tancerz z gwiazdami" miał ponad promil alkoholu.
Swoje 34. urodziny spędzał już bez policji.
Pojawiły się za to dwie paczki: przyjaciół i papierosów.
Maserak gawędził chwilę pod restauracją.
Widać było, że papieros był dla niego chwilą wytchnienia.