Romantyczna Chodakowska całuje Lefterisa na mrozie (ZDJĘCIA)
Ewie w okazywaniu uczucia ukochanemu nie przeszkodziły ani siarczysty mróz, ani... paparazzi. Słodka z nich para?
Ewa Chodakowska lubi chwalić się w sieci swoim perfekcyjnym życiem. Choć "trenerka wszystkich Polek" ostatnio skarżyła się na panującą w mediach społecznościowych hipokryzję, to sama pokazuje praktycznie tylko idealne momenty ze swojego życia.
Ostatnio Chodakowska, która w sobotę świętowała 36. urodziny, została "przyłapana" przez paparazzi na spacerze z mężem, Lefterisem Kavoukisem, po ich ulubionej warszawskiej ulicy, Mokotowskiej. Ani siarczyste mrozy, ani obecność fotoreporterów nie przeszkodziła "zakochanym w sobie po uszy" małżonkom w manifestowaniu rozgrzewającego ich od środka uczucia. Wyszło naturalnie?
Początkowo Ewa miała twarz przysłoniętą wielkim kapturem.
Najwyraźniej przywykli do obecności fotografów. Zwłaszcza że spacerowali po okolicy, w której zawsze można ich spotkać.
Mimo kilkunastostopniowego mrozu, Ewie uśmiech nie znikał z twarzy.
Para rozgrzewała się wzajemnie, przechodząc pod ulubioną restauracją gwiazd.
Pocałunek był gorący, przy okazji Ewa zaprezentowała biżuterię. Nie mogli się powstrzymać mimo obecności paparazzi i gapiów (w tle)?
Para, jak widać, nie ma nic przeciwko zainteresowaniu fotoreporterów.
Ewa miała na sobie modną kurtkę w futrem i buty Louis Vuitton.
Modne botki Ewy kosztują około 5 tysięcy złotych.
Nie jest tajemnicą, że na Mokotowskiej w Warszawie mieści się ulubiona restauracja trenerki.
Pobrali się w 2013 roku, ale - jak widać - wciąż łączy ich gorące uczucie.