Nawet Horodyńska czasami musi walczyć z siatami (ZDJĘCIA)
Pochwaliła się dodatkami od Chanel i obudową na telefon, która... jest droższa niż telefon. Wyglądała sympatycznie?
Miłość do mody może mieć mroczne strony, o czym w środę boleśnie przekonała się Joanna Horodyńska. Kontrowersyjna stylistka ze słabością do drogich metek tym razem dała przyłapać się paparazzi w intymnej sytuacji: z naręczem ciężkich siat. Obładowana torbami, 42-latka nie zdawała się być zadowolona z okolicznej sesji, ale mimo tego dumnie zaprezentowała kolejną luksusową stylizację. Do pluszowego płaszcza Max Mara za 8 tysięcy złotych dobrała torebkę Chanel za 14 tysięcy i... etui na telefon od Louis Vuitton za kolejne 4 tysiące. Całość uzupełniały brokatowe botki, którymi stąpała po polskim chodniku.
Zobaczcie Horodyńską z siatami. Wyglądała sympatycznie?
Stylistka swoją obecnością zaszczyciła chodnik przy modnej warszawskiej ulicy.
Wszystko za sprawą naręcza toreb, którymi była objuczona.
Niosąc torby, zdawała się kląć pod nosem.
Celebrytka po polskim chodniku stąpała brokatowymi botkami Chanel.
Powiedziała, że chce, "żeby to był jej znak rozpoznawczy" i, jak widać, słowa zamienia w czyny.
Model Gabrielle to wydatek rzędu 14 tysięcy złotych.
Etui od Louis Vuitton kosztuje ponad 4 tysiące złotych.
Pluszowy projekt marki Max Mara kosztuje ponad 8 tysięcy.