Dlaczego Sarsa męczy misia...? (ZDJĘCIA)
Piosenkarka chyba chce upodobnić się do Margaret, bo też zaczyna eksperymentować z garderobą.
Medialna obecność Sarsy przypomina nieco plan na karierę Margaret, z zaznaczeniem, że ta druga wciąż odnosi sukcesy muzyczne i to nawet za granicą. Marta Markiewicz natomiast przyzwyczaiła się do swoich rogów i dziwnych stylizacji, którymi wciąż chce utrzymać przy sobie fanów.
Z tym jednak wychodzi różnie. Kolejną próbę przypomnienia o sobie Sarsa podjęła w sobotę rano, gdy pojawiła się pod DD TVN w dziwnej stylizacji złożonej z czerwonych legginsów, czarnej siatki i plecaka z misiem, który wyglądał na bardzo umęczonego całą sytuacją...
Ładnie?
Kluczowym elementem jej stylizacji był dziwny plecak...
Ostatnio rogi Sarsy wyewoluowały: z tych uplecionych z włosów zyskały własne życie jako opaska...
Sarsa do tego wszystkieo dołożyła jeszcze srebrną kurtkę.
"Plecak" smętnie zwieszał się z ramion "piosenkarki".
Sarsa otrzymała nawet kwiaty jako wyraz uznania.
Piosenkarka ma nawet buty z własnym pseudonimem. To po to, żeby nie pożyczyć obuwia od kogoś innego?