Posągowa Ruchała mamę i siostrę na wakacje zabrała (ZDJĘCIA)
Roztargniona modelka o mały włos nie spowodowałaby ewakuacji Okęcia, bo zostawiła swoją walizkę bez opieki...
Alicja Ruchała, która do niedawna słynęła głównie z odważnych sesji w zagranicznych magazynach dla panów, nieco ponad rok temu zamarzyła o zdobyciu sławy również w ojczyźnie. Modelka uznała, że najłatwiej będzie jej podbić rynek muzyczny, jednak jej propozycja piosenki na ubiełoroczną Eurowizję nie spotkała się z ciepłym przyjęciem widzów i jury.
Niezrażona, modelka, która "ciężko pracuje na swoje nazwisko", wydała niedawno kolejny singiel, wyprodukowany tym razem przez Donatana.
Praca nad podbojem rynku muzycznego musiała okazać się dla 29-latki wyjątkowo wyczerpująca, bo ostatnio zdecydowała się pojechać na wakacje. Na grecką wyspę Zakintos nie poleciała jednak sama - paparazzi przyłapali Alicję na lotnisku w towarzystwie siostry i mamy.
Panie Ruchały musiały być tak podekscytowane perspektywą odpoczynku na południu Europy, że zapomniały o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa. Jak udało nam się bowiem dowiedzieć, Alicja o mały włos nie spowodowała ewakuacji warszawskiego lotniska, gdy poszła do bezcłowych butików, zostawiając swoją walizkę bez opieki...
Zobaczcie, jak podróżuje polska modelka.
Alicja miała ostatnio sporo pracy, nic więc dziwnego, że marzyła o krótkim urlopie.
29-latka zadbała, żeby nawet na lotnisku wyglądać modnie. Podoba się Wam jej "turystyczna" stylizacja?
Na wakacjach Alicji towarzyszą mama i sisotra.
Panie Ruchały wybrały się na grecką wyspę Zakintos, słynącą z pięknych, piaszczystych plaż.
Alicja na lotnisku pojawiła się w dużych okularach przeciwsłonecnzych i efektownych adidsach na wysokiej podeszwie.
Luksusowa była też jej walizka z monogramem Louis Vuitton, na której Ruchała postawiła jeszcze bardziej ekskluzywną torebkę - model Birkin od Hermesa.
To właśnie bagaże mogły sprawić, że wakacje Ruchały skończą się zanim się na dobre zaczęły.
Po przejściu przez odprawę Ruchała i jej towarzyszki rzuciły się na podbój lotniskowych butików. Niestety, zapomniały o jednej z walizek, która - pozostawiona bez opieki - wzbudziła podejrzenia obsługi lotniska. Wezwana przez głośniki Alicja zgłosiła się po zgubę zanim zarządzono wymuszoną w takiej sytuacji przez przepisy ewakuację.