Markotna Andżelika Piechowiak stroi miny w samotne popołudnie (ZDJĘCIA)
Ciężarna aktorka swoją mimiką zawstydziłaby samego prezydenta Andrzeja Dudę.
Andżelika Piechowiak po zakończeniu toksycznego związku z kolegą z planu, Michałem Lesieniem, związała się z Rafałem Olejniczakiem. Para pobrała się dwa lata temu, a już niedługi przyjdzie na świat owoc ich miłości.
Ciężarna aktorka spędziła samotne popołudnie w restauracji, z tęsknotą wpatrując się a to w dno szklanki, a to w ekran telefonu. Po kilku dłuższych chwilach opuściła knajpę i cały czas starała się do kogoś dodzwonić, strojąc przy tym miny, których nie powstydziłby się sam prezydent Andrzej Duda.
Zobaczcie zdjęcia. Ładnie wygląda?
Piechowiak w samotne popołudnie wybrała się na szklankę soku do kawiarni.
Andżelika wlepiała wzrok w dno szklanki na przemian z ekranem telefonu.
Po dłuższej chwili oczekiwania nie wiadomo na co, Piechowiak postanowiła opuścić ogródek knajpy.
Miny Andżeliki opisywały jej nastrój dosadniej niż tysiąc słów.
Piechowiak weszła do środka knajpy, by uregulować rachunek.
Piechowiak po uregulowaniu rachunku opuszczała knajpę w dużych, przyciemnianych okularach.
Piechowiak zdecydowała się na chwilę zadumy pod drzewem nieopodal restauracji. Długa, biała sukienka idealnie komponowała się z miejskim anturażem.
Nie wiadomo dlaczego, Andżelika ku uciesze paparazzi, zdjęła przyciemnane okulary. Jej oczy mówiły więcej niż usta.