Tak wygląda najpopularniejszy "Beauty Boy" w Polsce. Poznajcie Stysia (ZDJĘCIA)
Staś Wołosz zgromadził na swoim profilu na Instagramie ponad 30 tysięcy obserwatorów.
Staś Wołosz** jest tancerzem i od niedawna także vlogerem beauty. Na swoim profilu na Instagramie, gdzie chwali się makijażami swojego autorstwa wykonanymi na własnej twarzy, zgromadził ponad **30 tysięcy followersów.
Jak sam przyznał w jednym z wywiadów, inspiracją do rozpoczęcia przygody z kolorowymi kosmetykami były koleżanki, które... malowały sobie zbyt grube i zbyt ciemne brwi! Wtedy po raz pierwszy postanowił wykonać makijaż oczu na sobie.
Zobaczcie zdjęcia. Polski Jeffree Star?
Swoją przygodę z makijażem zaczął od rysowania brwi. Nie podobały mu się te, które rysowały jego koleżanki i postanowił sprawdzić na sobie, co zrobić, by prezentowały się lepiej.
18-latek wyznał w jednym z wywiadów, że i tak najbardziej lubi malować kobiety, ponieważ... one najbardziej cieszą się z pięknego makijażu!
Staś w rozmowie z WP Gwiazdy przyznał, że irytuje go, gdy inne wizażystki traktują swoją pracę taśmowo: " Może mam przesadnie idealistyczne podejście do sprawy, ale uważam, że ktoś kto zawodowo maluje kobiety na ważne okazje i imprezy, nie powinien traktować tego wyłącznie zarobkowo. Dla makijażystki to może i setny makijaż w miesiącu, ale dla dziewczyny, która do niej przyszła, to może być najważniejszy dzień w życiu" - mówił.
Ameryka ma swojego szalonego wizażystę-wizjonera, piosenkarza, projektanta mody, modela i youtubera w jednym - jest nim Jeffree Star. Wszystko wskazuje na to, że Stysio może zostać jego polskim odpowiednikiem.
Stysio na co dzień zajmuje się fotografią, nagrywaniem vlogów, wizażem i tańcem.
Staś Wołosz marzy o tym, by wyjechać na studia do Australii.
Która wersja Stasia podoba Wam się bardziej?