DRAMAT STRAMOWSKIEGO: nie potrafi wsiąść do BMW... (ZDJĘCIA)
Trzeba być nieźle wygimnastykowanym, żeby wsiąść za kółko tego auta. Współczujecie?
Piotr Stramowski* zbudował wizerunek "macho z podwórka" w zaledwie dwa lata. Co prawda ostatnio jakoś nie może narzekać na nadmiar propozycji zawodowych, bo Patryk Vega przerzucił się z niego na Małgorzatę Kożuchowską, więc być może dlatego postanowił nieco odświeżyć image: *Stramowski ZGOLIŁ WŁOSY I BRODĘ! Fani komentują: "MASAKRA"
Wygląda na to, że za przestojem w karierze idzie także nieco gorszy stan układu mięśniowo-szkieletowego. Piotr sprawił sobie luksusowe BMW o bardzo niskim zawieszeniu, ale niestety nie potrafi do niego wsiąść.
Może pora się trochę rozciągnąć?
Piotr wybrał się ostatnio do centrum handlowego, a wychodząc, odbył długą rozmowę telefoniczną.
Niestety, w takich miejscach trzeba być szczególnie uważnym. Schody ruchome potrafią być niebezpieczne.
Piotrowi trudności nastręczał jeszcze płaszcz, który nonszalancko zarzucił na wyrzeźbione ramiona.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
Piotr zadbał co prawda o ocieplenie ramion, ale o skarpetkach już zapomniał.
Po wyjściu z budynku Stramowski rzucał niespokojne spojrzenia w niebo. Bał się śniegu?
Niepokoimy się, że Piotr ma kłopoty z układem mięśni i stawów. Już dawno nie biegał po planie u Vegi.
Aktor chyba też martwi się swoją sytuacją zawodową.
Ostateczną próbą dla jego zastałego organizmu okazało się wejście do luksusowego BMW.
Drzwi auta otwierają się w górę, więc żeby do niego wsiąść, trzeba się nie lada nagimnastykować.
Stramowski w końcu postanowił pozbyć się kłopotliwego okrycia wierzchniego.
Oj, ciężko się było schylić...