Samotny Korwin-Mikke ciągnie walizkę do tramwaju (ZDJĘCIA)
Jedzie na sylwestrową imprezę?
Janusz Korwin - Mikke liczył chyba, że swoimi nieco jaskiniowymi poglądami porwie tłumy i uda mu się zostać liczącym się politykiem. Mimo starań, Janusz tyle razy się ośmieszał, że chyba niewiele osób jest w stanie potraktować go poważnie.
Ostatecznie nie tylko polityczna kariera Korwin-Mikkego legła w gruzach - jego życie prywatne też nie rozkwita, a czas między wymyślaniem kolejnych absurdalnych teorii spędza samotnie:
Ostatnio Janusz Korwin-Mikke był widziany w centrum handlowym, gdzie samotnie popijał kawę. Po skromnej kolacji pociągnął smętnie walizkę na przystanek i odjechał tramwajem w siną dal.
Dotarło do niego, że jest mało lubiany?
Polityk przed podróżą udał się do kawiarni. Nieśmiało podkradał mleko do kawy i próbował zająć się rozmową telefoniczną.
Janusz postanowił skorzystać z dodatkowej porcji mleka w kartonie. Czarna kawa to ewidentnie nie jego faworyt.
76-latek wzbudził delikatne zainteresowanie klientów galerii.
Wnioskując po walizce, Korwin-Mikke wybrał się w małą podróż. Pojechał już na imprezę sylwestrową?
Polityk nie zamówił taksówki. Do celu wyruszył tramwajem.